Tak jak w temacie na swoim Lenovo z570 (i3 - 2330M, GeForce GT 540M, 4GB RAM) na czysto zainstalowałem Windowsa 10 (1909, poprzednio był win 7), wszystko jest w porządku poza tym, że komputer nie chce się do końca wyłączyć. System się wyłącza, ekran gaśnie, lecz komputer działa dalej, diody i przyciski się palą, wentylator dalej pracuje. W tym momencie jedynym sposobem wyłączenia jest przytrzymanie przycisku zasilania.
Wyłączyłem opcję szybkiego włączania w ustawieniach zasilania, sterownik Intel Management Engine Interface ostatni jaki wydało Lenovo.
Jeśli ktoś miał wcześniej taki problem i uporał się z nim to będę wdzięczny za pomoc w uporaniu się z tym problemem.
Widać system źle zainstalowany! Czy masz legalny system czy od ,kolegi" Tak powiedziawszy te 4 GB RAM-u to minimum.Ja mam Lenovo 330 i3 i 16GB ale potrzebna do grafiki.Jeżeli system legalny to ściągnij za pomocą MediaCreationTool 10 i zainstaluj od nowa:Przed instalacją usuń wszystkie partycje,tylko znowu czy masz MBR czy GPT jak duży dysk itd.Tu wiele czynników odgrywa istotną rolę.
Sprawdź ustawienia w opcjach zasilania. Domyślne ustawienia przycisku wyłącznika po instalacji windowsa są ustawione na opcji “uśpij”. Przycisk wyłączania ustaw na opcję “zamknij” w trybie zasilacza i trybie na baterii. Po ponownym uruchomieniu lapka wypróbuj fizyczny wyłącznik czy prawidłowo działa. Pierwsze wyłączenie może potrwać nawet powyżej 30 sekund. Wadliwe działanie wyłącznika może być także spowodowane niewłaściwym sterownikiem do grafiki nawet gdy jest to grafika zintegrowana z procesorem. Można wtedy się pokusić o manualną aktualizację sterownika grafiki - czasami przynosi to zamierzony efekt.
System pobierany był z oficjalnej strony MS (Media CreationTool) i instalowany był 3 krotnie za każdym razem dysk był czyszczony do zera.
Nie koniecznie Jakiś czas temu zainspirowany filmikiem " Komputer do “grania” za 100 zł" wskrzesilem do życia swojego staruszka i śmiga na Win10 32 - bit z 2gb ddr2 i Q6600 pod maską. Do yt i prostych gier nie potrzeba wiecej.