Laptop Packard Bell EasyNote New95 się nie uruchamia

Witam

Jest problem z laptopem (model podany w tytule). Po naciśnięciu klawisza POWER, miga ekran na ułamek sekundy (pojawia się wtedy biały punkt na czarnym tle w lewym górnym rogu ekranu) i ekran gaśnie. Słychać chodzący dysk, słychać również wiatraczek, świeci dioda power. Nic więcej się nie dzieje. Czy ktoś byłby w stanie mnie nakierować co się mogło stać z tym laptopem i jak zabrać się za jego naprawę? Wziąłem go bo kolega mówił ze trzeba postawić od nowa system, jednak problem leży gdzieś głębiej.

Da się wejść do BIOSu?

Nie. Próbowałem różnych klawiszy (kombinacji klawiszy wyszukanych w googlu) i nic. Zero reakcji.

Odłączałeś od prądu, wyjmowałeś baterię?

W laptopie w ogóle nie ma baterii więc próbowałem go uruchomić tylko z ładowarki.

Ten biały punkt to taka pozioma kreska jak średnik na klawiaturze?

Próbowałeś wielokrotnie szybko naciskać F2? Klawiatura nie wygląda na uszkodzoną/zalaną?

Masz możliwość podpiąć zewnętrzny monitor?

W napędzie nie ma czasem jakiejś płyty? Z czego próbujesz bootować?

Tak, ten biały punkt dokładnie tak wygląda.

Co do klawiatury to wygląda fatalnie, na pewno została kilkukrotnie uderzona przez dziecko (tyle udało mi się dowiedzieć), brakuje np klawisza enter.

Mam możliwość podpięcia monitora. W napędzie nie ma płyty. Staram się zbootować z dysku, bo był na nim na pewno windows, ale ciężko powiedzieć z czego on sie chce bootować bo nie widać nic na wyświetlaczu.

Uszkodzenie klawiatury, nawet tylko paru klawiszy funkcyjnych mogłoby wyjaśniać czemu nie można wejść do BIOS-u.

Dobrze byłoby włożyć jakąś bootowalną płytę CD, np. z jakimś XP-kiem albo linuxem. Nie wiadomo czy napęd jeszcze sprawny dlatego lepiej próbować z CD…

Możesz jeszcze spróbować uruchomić z wyjętymi pamięciami/pamięcią. Powinien zapiszczeć.