Laptop podłączony pod prąd czy bateria?

Hej mam takie nie typowe pytanie a mianowicie co lepsze? najbardziej zależy mi na małym poborze energii i czy mniej pobiera gdy jest ciągle podłączony pod sieć? czy gdy go ładuje co półtorej godziny?   Proszę nie pisać że normalne że na baterii mniej itd… Co o tym sądzicie? Co będzie lepsze w moim przypadku?

Zasilanie sieciowe !

Samo pytanie jest głupie, o pomyśle nie wspominając.Jeżeli kogoś nie stać na prąd do urządzenia komputerowego powinien się zaopatrzyć w tam-tamy,albo w  gołębie( choć tu zachodzi podejrzenie ,iż zagłodził byś stworzenia).Dla twojej wiedzy 20 zł i w “marketach dla ubogich” można spotkać mądre urządzenie zwane watomierzem,wtedy będziesz wyedukowany,aż boję się pomyśleć co z tą wiedzą zrobisz…

Skoro już takie pytanie padło to należało by odpowiedzieć. Jeśli popracujesz półtorej godziny na baterii, to Twoją oszczędność zje ładowanie. Wtedy zasilacz zasila i laptopa i doładowuje baterie, czyli pobiera więcej. Dodatkowo dochodzi ciągłe obciążenie zasilacza co może skrócić jego żywotność. Teraz użyj czepka i po chwilowym logicznym przemyśleniu sam sobie odpowiedz.

Co za głupie pytanie. Jak kolega napisał, rozładowaną baterie trzeba naładować. Nieużywając jej tracimy największą zaletę laptopa. Przy tak małym zużyciu prądu w przypadku notebooka ewentualne różnice to może kilka procent. 

Tak wiem że pytanie głupie , ale kto pyta nie błądzi tak?:slight_smile: więc jaką tracimy zaletę nie używając baterii? pozdrawiam i Szczęśliwego Nowego Roku chłopaki :slight_smile:

Mobilność i zabezpieczenie na wypadek przerwy w dostawie prądu choćby. Ten wątek to chyba jakiś żart sądząc po poziomie pytań.

ok więc lepiej bez czy z?

  1. na zasilaniu sieciowym - ponowne naładowanie baterii wymaga zasilania: laptopa + prąd potrzebny na naładowanie baterii (gdzie są jeszcze straty wynikające z ładowania),

już jestem za kołowany :slight_smile: więc co kolega piszę to mniej przy pracy z zasilania ?

Tak, trzymasz podłączony do zasilacza.

ok rozumiem:)  pozdrawiam

Moim zdaniem zasilanie lapka za pomocą baterii ma sens tylko wtedy gdy jest taka konieczność, kiedy musimy go zabrać gdzieś w teren, gdzie dostęp do sieci elektrycznej nie zawsze będzie możliwy i wygodny do pracy. Natomiast np w domu to ja raczej preferowałbym zasilanie sieciowe.

W domu zawsze sieć + bateria! W przeciwnym razie narażasz laptopa na gwałtowne wyłączenie z możliwym uszkodzeniem systemu lub nawet samego sprzętu, np. w razie szczególnych zdarzeń energetycznych. Mnóstwo wynikających z takich zdarzeń problemów było tutaj omawianych. 

Sieć+bateria  to podstawowa zasada.

Laptop ustawiasz na zasilanie zrównoważone. Zaś baterię ustawiasz w trybie przedłużania żywotności akumulatora…

Przesadne oszczędzanie jest bezsensowne, bo zawsze to zmniejsza funkcjonalność laptopa… 

Wydaje mi się, że przy zasilaniu sieciowym lub bateryjnym oszczędności zużycia prądu są pomijalne. Ważne jest aby ciągle nie korzystać z zasilania sieciowego i bateryjnego jednocześnie - stałe doładowywanie baterii skraca jej żywotność - zwłaszcza jeśli to trochę starszy laptop. Jeśli używasz laptopa jak stacjonarnego - cały czas w jednym miejscu - to najlepiej wsadź jakąś starą baterię, która trzyma choćby 5 min a dobrą schowaj. Zaraz pewnie dostanę po głowie, że współczesne baterie nie mają tej przypadłości ale u mnie taka bateria właśnie się kończy…

no właśnie u mnie jest tak że używam jako stacjonarnego i bateria była co chwile ładowana albo bateria i sieć bo już nawet nie chciało mi się odłańczać…jeśli to prawda co pisał **bachus **to sprubuję tylko na podłączonym do gniazda…