Witam, ostatnio napotkała mnie dziwna sytuacja.
Mniej więcej od maja posiadam laptop Lenovo Legion Y540. Do tego czasu wszystko było świetnie, ale jakiś tydzień temu przestał on widzieć dysk D, wszystko co było na nim zainstalowane jest nie do uruchomienia. Najdziwniejsze w tym wszystkim jest to, że przy ponowym uruchomieniu dysk wyświetla się w eksploratorze plików, ale gdy spróbuje się w niego wejść, eksplorator zawiesza się, a sam dysk chwilę później znika, a razem z nim moje 800GB wolnego miesjca. Nie mam pojęcia czym było to spowodowane, zostaje mi cokolwiek przed oddaniem go do serwisu?
Uruchamiałeś sprawdzanie dysku (ppm, właściwości, narzędzia, sprawdź)?
Próbowałam, zaraz wyświetla się komunikat “nie można sprawdzić dysku, ponieważ system Windows nie może uzyskać dostępu do niego”, a sam dysk ponownie znika
Czy to jest osobny dysk, czy tylko partycja?
Wrzuć raporty SMART.
Wyglada na uszkodzony system plików/dysk/gniazdo w lapku.
Toshiba na śmietnik 
Ma tylko 1k godzin pracy, to pewnie jeszcze na gwarancji. Reklamuj.
O matko, no to nieźle się załatwiłam 
Dziękuję bardzo za odpowiedź i pomoc
Z ciekawości: czy to dysk z allegro, czy ze sklepu?
Ze sklepu, kupiony razem z laptopem
No to reklamuj. Do reklamacji załącz raport smart. Dysk ma ponad 3 tysiące uszkodzonych sektorów i jeszcze 2500 oczekujących/niestabilnych. Prawdopodobnie proces będzie postępował.
Tak zrobię, raz jeszcze bardzo dziękuję za pomoc
Prawidłowo zareklamuj jeśli jeszcze jest gwarancja. Zapytam jeszcze czy w biosie był widoczny dysk ten D?
Skoro jest wynik z CrystalDiska, to był.