Laptop przestał widzieć kartę sieciową

Laptop mojej dziewczyny przestał widzieć swoją kartę sieciową LAN. Na początku, gdy go kupiła to korzystała z Internetu po kablu i wszystko było ok, ale potem gdy załatwiłem jej router Wi-Fi to korzystała z sieci bezprzewodowo. Dzisiaj miałem potrzebę podpiąć go do sieci kablem a tu nic… myślałem, że kabel uwalony więc zmieniłem i dalej nic. W inne porty routera też bez różnicy. Wszedłem w połączenia sieciowe, a tam jedynie połączenie bezprzewodowe. W menedżerze urządzeń tylko karta Wi-Fi i żadnych niezainstalowanych urządzeń?

Trudno powiedzieć, czy akurat się “spaliła”, w każdym razie - po restarcie - laptop powinien ją wykryć w Menadżerze Urządzeń jako jedną z dwóch pozycji. Oczywiście, można “na siłę” spróbować mu nadinstalować odpowiedni sterownik LAN (Ethernet) i sprawdzić co z tego wyniknie. Jeśli nic, to karta uległa jednak uszkodzeniu.

 

No spróbuję zainstalować mu na siłę sterownik, zobaczymy co z tego wyniknie. Po restarcie niestety nic nie pokazywało w menedżerze, zobaczę jeszcze jakimś Everestem czy coś.

 

EDIT: Sprawdzałem w HWinfo i widzi tylko kartę Wi-Fi, próbowałem reinstalacji sterowników i niestety bez skutku. Zaktualizowałem BIOS i nic.

 

Diody nie przy wejściu LAN niestety nie świecą się wcale, więc prawdopodobnie karta uszkodzona. Chyba, że ma ktoś jeszcze jakiś pomysł?

 

Ogółem obok sieciówki jest wylot ciepłego powietrza, więc może od tego szlag ją trafił? Taka karta pewnie jest wlutowana w płytę główną?

Ten laptop jest inżynieryjną porażką, żeby dostać się do bebechów przy wymianie past muszę rozebrać go prawie na części pierwsze.

A w BIOS nie ma możliwości wyłączenia  urządzeń? Może kto tam grzebał i wyłączył “co by prundu nie żarło jak niepotrzebne”

Nie ma, jak to w laptopowym BIOS-ie jest bardzo mało opcji. Nie da się tej karty tam wyłączyć, można jedynie manewrować opcją Boot on LAN.