Witam od jakiegoś czasu sam wyłacza sie mi laptop jak pochodzi zaczyna mrugać gniazdo ładowania kiedyś nie miałem tego problemu był już kiedyś czyszczony wymieniana miał już pastę. po zgaśnięciu przez chwile wydaje pyknięcia sugeruje ze to jakiś błąd dźwiękowy. Ściągłem jakieś opisy ale dalej nie mogę tego rozkminić. Zastanawiam się czy to problem z układem chłodzenia czego słyną laptopy HP czy pada płyta główna albo coś z zasilaniem.
Nie masz powoli problemów z wifi/bluetooth? Wszystkie USB działają (szczególnie ten prawy)? To jest pierwszy objaw siadania sekcji zasilania, albo z większym prawdopodobieństwem “odklejającego” się GPU nvidia 8400M (zimne luty). U mnie już ten laptop leży ze dwa lata w szufladzie, nie chce mi się z nim więcej walczyć. Koszt fachowego reballingu to z 400zł. Ja to zawsze robiłem na domowo - płyta główna do piekarnika na 220oC na 8-10 minut, kilka miesięcy spokój i znowi siadał. Szukuj się niestety na nowy laptop, naprawa nie ma sensu. I tak trochę podziałał (z 9 lat?). Ogólnie ta linia Pavilionów (jak i większości badziewia na 8400M) jest koszmarnie awaryjna zarówno ze względu na wyjątkowo grzejące się GPU jak i mocno cisnącą w tamtym czasie UE, że ołów w cynie (spoiwie) jest bardzo be, więc układy zwyczajnie się “odklejają” od płyty głównej. Ponowne podgrzanie na chwilkę pomaga, jednak najlepiej profesjonalnie wymienić układ.
tak narazie wszystko dziala dodam ze jak mruga ta dioda to obraz tez zaczyna szfankowac a nawet nie wiem ile on ma lat dostalem go za darmo tchnolem w niego zycie ale tylko wyglada ze poł roku sie nim nacieszylem