Hej, mam pewien problem.
Wczoraj laptop lekko upadł mi na podłogę, niby nic mu się nie stało, dalej go używałam i nie widziałam, żeby był zepsuty, czy coś. Niestety, dzisiaj rano włączyłam ponownie laptopa i nagle zauważyłam, że laptop jest rozładowany. Chciałam go podłączyć, ale on już był podłączony i się nie ładował. Sprawdziłam czy zasilacz jest podłączony do kontaktu, ale wszystko z nim ok. Nie wiem co się stało? Czy mam zepsuty zasilacz? Czy to raczej jakieś problemy z komputerem?
Jak można sprawdzić, czy zasilacz działa?
Bardzo proszę o pomoc, pozdrawiam.