Laptop Sony Vaio - uszkodzona grafika?

Piszę z pamięci, bo nie mam go przy sobie.
Ten lapek ma grafikę chyba NVidia GTX z seri 600 (to te, które miały wadę odlutowywania się).
Na ekranie są oczywiście artefakty.
Po podgrzaniu suszarką grafiki, oczywiście jakiś czas jest dobrze a później to samo.
Lapek pokazuje komunikat, że karta Nvidii została wyłączona z powodu awarii…jednak wówczas rozumiem, że działa jakaś podstawowa (czyli te stare procesory [lapek jest chyba z 2009 roku] miały jakiś moduł grafiki?)…jednak są nadal artefakty.
Więc, jak to do końca jest.
Lapek działa na Windows 10 32 bit.
Niby grafika uszkodzona a kiedy system ją wyłącza, artefakty są nadal…

Podaj model.
Może ten komunikat mówi, ze sterownik graficzny NV został wyłączony, wtedy faktycznie jest „tryb zgodności” i czasem artefakty nikną. U Ciebie musiałbyś kartę odłączyć na sztywno w BIOS / Menadżerze.

Model to PCG-392M

Chyba jest w tym integra, w menadżerze?
J
Bo na pulpicie powinien z niej korzystać, a gpu w grach?

Właśnie nie pamiętam, ale oprócz karty Nvidii, nie było w menedżerze grafiki Intela.
Właśnie mnie to zastanawia, na czym system daje obraz, kiedy wyłącza kartę Nvidii.
Musi na jakiejś podstawowej, ale nie było nic oprócz Nvidii jako karta grafiki.
No nic…dziwne.
W jaki sposób działa ekran skoro grafika zostaje wyłączona.
Widocznie chyba jest jakaś podstawowa funkcja w tej grafice, nie wykorzystująca w pełni jej właściwości i stąd artefakty, ponieważ jednak obraz jest renderowany nadal w jakiejś części układu.
Nie wiem właśnie jak to jest.
Jeśli to jednak procesor przejmuje grafikę, to wobec tego dziwna sytuacja, że nie ma różnicy w artefaktach.
Dlatego może ktoś to wyjaśnić, kto dobrze zna taką konfigurację lapków.

Tam masz dwurdzeniowego DUO, one nie miały grafiki, w tych czasach grafika była w płycie.
Z tego wygląda, że ta uszkodzona karta nie ejst całkowicie wyłączona, ale przechodzi ona w tryb „podstawowy” - „zgodności”, czyli taki jaki masz w trybie awaryjnym.

Pomimo szukania nie dokopałem się do informacji o integrze w tym lapku…

Pewnie tak, zmyliło mnie jednak to, że w takim podstawowym trybie grafika jest nadal natywnie wyświetlana a nie jak myślałem, że będzie to jedynie 640×480 px co byłoby zrozumiałe w takim aspekcie, gdzie jest uruchomiona tylko podstawowa…
No nic, jakaś skomplikowana metoda wyświetlania i tak zależna od uszkodzenia karty.
Pewnie nic nie dałoby się zrobić, aby „ominąć” to uszkodzenie.
Lapek bardzo dobrze hula na Windows 10 32 bity ( co dziwne…, przeglądarka i media też) i gdyby nie te artefakty, to posłużył by jeszcze komuś, komu potrzebny byłby taki do podstawowych czynności.