Laptop TOSHIBA Satellite C855D-S5320 się nie uruchamia [Aktualizacja. Działa lecz nie ma obrazu]

Witam. Otrzymałem od znajomego lapka tak jak w temacie Toshiba C855D-5320  i z nieznanych mi przyczyn nie uruchamia się on. Czy ktoś mógłby podpowiedzieć mi od czego rozpocząć poszukiwanie przyczyny tego problemu? Dodam, że po obróceniu laptopem z wnętrza wydostają się odgłosy jakby luźnej części poruszającej się w środku laptopa. Z góry dzięki za pomoc.

Po co bierzesz się za coś o czym nie masz zielonego pojęcia? Nikomu biędzie chcialo tłumaczyć w jaki sposób powinieneś rozkręcać laptopa itd. Nie znasz się na czymś to tego nie ruszaj bo narobisz szkód.

Podajesz bardzo mało danych.

czy świeci się jakaś dioda, jak nie - bateria, zasilacz - serwis

czy lapek był otwierany, jedyne wymienialne części to hdd, karta pamięci, cdrom (czynności proste)

czy lapek nie wylądował na podłodze

 odkręcasz baterię, odkręcasz kilkanaście śrubek i zdejmujesz tylną pokrywę i sprawdzasz czy któryś element nie jest ruchomy, sprawdź cdrom czy nie pozostała w nim jakaś płyta

Co oznacza, że się nie uruchamia? Czy to kompletny brak reakcji, a może po prostu nic nie widać na ekranie? Kolega coś robił własnoręcznie przy sprzęcie?

kompletnie zadnych reakcji po uruchomieniu. cd rom otwieralem i nic nie bylo właśnie. Znajomy nic nie grzebal w środku. 

Pamięć RAM jest na swoim miejscu?

Pisałeś ,że coś lata w laptopie i to może być RAM ,który wyleciał ze slotu i przez co laptop się nie uruchamia.

nie wykonałeś tego co ci napisałem, wyjmij baterię i podłącz sam zasilacz, jak udało ci się otworzyć cdrom

wyjąłem baterię podłączyłem ładowarkę i dalej żadnych oznak życia. Cdrom otworzyłem poprzez włożenie igły w dziurkę.

po odgłosie słychać jakby w środku latała luzem jakaś mniejsza rzecz i lekka, typu klawisz od klawiatury lecz wszystkie są na miejscu.nie wydaję mi się aby była to kość ram

Zrób jak koledzy tu mówią. Rozkręć odbudowę i sprawdź który z elementów “lata” w środku. Bez tego jakiekolwiek porady to wróżenie z fusów.

Przy braku pamięci RAM powinna się przynajmniej zaświeci dioda POWER, a głośniczek powinien wydawać dźwięk błędu pamięci.

Też racja

nie rozkręcając zauważyłem(przez kratki od wentylacji na spodzie) że luźna rzecz to bateria od biosu

Jak już ją wepniesz to napisz czy to coś dało. Chociaż pomimo wypięcia, uszkodzenia, rozładowania baterii komp powinien się włączyć i podać komunikat CMOS BATTERY FAILED. Ale upewnijmy sie, różnie to bywa z tymi komunikatami. 

tak, tez mysle ze powinienem się uruchomić ale i tak trzeba rozkręcać i sprawdzić przy okazji inne rzeczy wiec i to sprawdzę 

włożenie baterii nic nie zmieniło 

po rozkręceniu pokrywy nie widać nic niepokojącego jedynie slot na baterię od biosu jest jak dla mnie zbyt luźny, jak jest potrzeba to mogę dodać filmik.

A gniazdo ładowania nie jest przypadkiem luźne ? Ładowarka na pewno sprawna (sprawdź miernikiem).

Kiedyś w niektórych przypadkach był taki sposób, żeby odpiąć kabel zasilający, wyjąć baterię, i przytrzymać przycisk Power przez 45-60 sekund, następnie podłączyć ładowarkę i uruchomić.

Ale mimo wszystko obstawiam zasilanie (ładowarka, lub gniazdo zasilacza w laptopie).

gniazdo troche było luźneale to dlatego bo klej juz nie trzymał tego gnizda z plastikową pokrywą, po zdjęciu pokrywy to zauważyłem. Kable które idą od gniazda dobrze siedzą. Co do tego sposobu który opisałeś to nic nie daje. Postaram się dzisiaj załatwić miernik i sprawdzić ładowarkę.

– Dodane –

 

NOWE INFORMACJE!

 

Okazało się, że ładowarka daje za małe napięcie. Po podłączeniu innej diody się świecą, da się uruchomić laptopa lecz nie ma obrazu. Próbowałem puścić obraz na kablu( jeżeli to ma znaczenie to był to kabel HDMI, nie mam pod ręką d-sub) do monitora i również bez skutku. 

fn+f2 albo fn+f3(bądź inny klawisz od monitorka, powinien być narysowany na klawiszu; trywialne, ale mogłeś zapomnieć

w moim przypadku fn+f4. Próbowałem wcześniej, nic nie daje.

jakies pomysły? 

dodam ze po wyciągnięciu dysku i ramu bios nie daje zadnego odglosu