Kasa nie jest problemem. Dużo piszę. Mam pewne programy pod windowsa, którego jednak coraz mniej lubię. Miałem maca ale odddałem - nie mogłem jakoś się przekonać do systemu, kupilem Della xps, ale klawiatura jednak męczy po jakimś czasie, jest twarda i jakaś taka mała, ciężko się trafia w klawisze, często robię błędy. Więc zacząłem myśleć,co jest dla mnie najważniejsze. I tak na pewno klawiatura równolegle z touchpadem.
Myślałem żeby ponownie spróbować tego Macbooka, ale nie tego najnowszego, tylko poprzednika. Czy między nimi jest jakaś różnica w klawiaturach?
Poprzednika dlatego, że miał dużo złącz, z których obecny model jest wykastrowany.
Ale też jest druga opcja, fajny maly maczek, taki mobilny, chyba 12 cali ma. Też ma tylko jeden port, ale przynajmniej jest mobilny i można spędzać z nim długie godziny z dala od gniazdka; /nie wiem, czy nie męczy oczu, w końcu mały ekran, to i mniejszy komfort pracy/. Z drugiej strony, jeżeli na pozostałych sprzętach pracuję na windowsie, to nie wiem, czy jest sens, żeby zmieniać system…choć to będzie mój laptop prywatny naturalnie, nie służbowy. Dziś siedziała obok mnie dziewczyna w pubie, pisała coś na małym macu, jaki on był ubogi, literki malutkie, klawiatura wyglądowo taka sobie, no ubogi zwyczajnie, nie wiem jaka to była wersja, ale zakładam, że wyglądowo one wszystkie są mniej więcej podobne do siebie.
Lenovo nigdy nie miałem, ale słyszałem dużo pozytywów o klawiaturach, mniej natomiast o ich touchpadach, w sensie, że nie są tak super, jak te w Macbookach. Bardzo dobra dla mnie jest klawiatura i rówież touchpad w toshibie, ale to nie znaczy, że nie ma lepszych itd. Obejrzałem lenovo 900 i carbona, ładne są, prezentują się świetnie i jest dużo pochlebnych receznji, to jakby modele pewniaki ?