(wcześniej myślałem, że samoczynne wyłączanie się laptopa to wina baterii lecz wczoraj odpaliłem livecd z Ubuntu i się nie wyłączył przez ponad 30min.)
po przeinstalowaniu - sformatowany dysk i od nowa partycja, świeżo zainstalowany system oraz sterowniki jest następujący problem: po ok. 15-20min. komputer sam się wyłącza co dziwne ma to miejsce jedynie jeśli od laptopa odłączy się zasilacz, na zasilaczu może pracować kilka godzin i jest wszystko ok. Po samoczynnym wyłączeniu nie da się włączyć lapka bez podłączenia choć na chwilę zasilacza - po włączeniu Visty pokazuje się, że bateria jest naładowana w 75%
Co to może być? - czy ktoś spotkał się już z czymś takim?
flaszer , nie wiem czy przeczytałeś wyżej ale jest coś dziwnego ponieważ na Ubuntu się nie wyłącza natomiast na Win Vista tak, więc średnio wygląda to na skopaną baterię - też tak myślałem zanim sprawdziłem Ubuntu
Poczekajcie napisz od kiedy masz ten problem,od kiedy masz obecny system w starcie wpisz Oczyszczanie dysku i wyczyść dwa dyski zrób defragmentacje dysku Komputer>Dysk>Właściwości>Narzędzia>Defragmentacja,Sprawdź błędy Komputer>Dysk>Właściwości>Narzędzia>Sprawdzanie błędów.
Tak problem niby zaczął się od instalacji Visty (tzn. przeinstalowania) ale nie do końca wydaje mi się, żeby to mogło mieć jakiś duży wpływ… - po prostu wszystko w Viście jest ok, myślałem, że to bateria jest winna ale Ubuntu jednak daje radę długo wytrzymać a Vista pada…