Cześć,
Odwiedził mnie kuzyn. A w zasadzie ja go odwiedziłem. Potem on odprowadził mnie do domu. Potem ja jego. Właściwie niewiele pamiętam z tego odprowadzania. Ale to już inna historia.
Ogólnie jest tak, że kiedyś w zmierzchłych czasach dostał ode mnie biurowego desktopa. Nic szczególnego: i5-3470, płyta Fujitsu D3062-A, RAMu całe 4GB. Plus oczywiście Windows, chyba 10-tka (z tego co mgliście pamiętam). I na tym desktopie kuzyn postanowił pograć sobie w LOLa. Pominę milczeniem przekleństwa, które wydobywały się z jego otworu gębowego, bo właściwie nie wiem, czy klął na (współ)graczy czy też na kompa. I tu dochodzimy do sedna sprawy…
… co zrobić, żeby LOL chodził lepiej? Zakładając, że rozmawiamy o budżecie “studenckim”, czyli kasa jest, ale na pewno nie na modernizację blaszaka. W pierwszym odruchu kuzyn dostał moją grafikę (GTX 750 1GB). Ale co dalej? Stawiam, że warto dodać RAMu. Może jakiś mały SSD? A grafika? Wystarczy?
Otwieram piwo i… liczę na Was