Bo jak już wspomniałem: Klucze ze SLIC są uprzywilejowane. Errata: Commercial Original Equipment Manufacturer
ta kopia została zakupiona za 110E, a teraz wychodzi że to pirat…
Masz fakturę? :>
nie archwizuję paragonów ni faktur, ale z linków które podałeś może być podobna sytuaja. OEM są preinstalowane na konkretnym sprzęcie, a nie sprzedawane oddzielnie. Boksy są sprzedawane oddzielnie i nmogą być zainstalowane na więcej niż jednym stanowisku, a i tak mogą być pirackie.
To tak nie działa.
To co podałem, to licencja OEM dla Kowalskiego do zakupu. Przypisana do 1 PC i blokowana po złamaniu EULA (instalacji na kilku PC).
BOX ma dwie wersje 32 i 64 bit.
ale jak kupujesz wersję w sklepie, nie możesz użyć bo coś tam coś tam…to nie dziwię się że ludzie migrują na Linuksa czy OSX.110E drogą nie chodzi, a MS nie tak będzie legalnych nabywców straszył milicją, bo to nie ta licencja tylko inna. Hurtowe licencje tego typu nabywają raczej sklepy lub firmy, a firmy i tak pewnie maja firmowe, bo box też ma jakis tam limit.
A jak kupujesz kradzionego golfa to masz pretensje do VW, że cię policja o fakturę pyta?
ilu znasz ludzi, którzy trzymaja każdt paragon? Ja trzymam tylko te związane z rachunkami i największą mafią czyli bankami. Nie trzymam paragonów za każde zakupione piwo czy chipsy, utonąłbym w tych paragonach. Poza tym jeśli to pirat to ta aktywacja MS nie powinna tego z automatu przepuszczać takiej aktywacji.
Wszystkich których znam, trzymają rachunki do końca gwarancji lub wyczerpania licencji (jak tutaj w przypadku oprogramowania). Co mnie twoje piwo obchodzi. Skup się na temacie.
Klucz SLIC by się przecież nie aktywował.
Nie ma tak prosto, nawet na laptopach z legalnymi wpisami w biosie, po reinstalacji systemu trzeba wgrywać certyfikat.
Skoro system się aktywował, to znaczy, że to BOX, albo jeszcze niezbanowany OEM.
Windows 7 Home Premium SP1 COEM Angielski tak wyświetla na stronie pobierania, a w systemie udało sie go aktywować w normalny oficjalny sposób, aczkowiek nie za pierwszym podeściem.
Aktywacja systemu nie jest równoznaczna z posiadaniem licencjonowanego oprogramowania. Jeżeli nie posiadasz żadnego z atrybutów legalności posiadanego oprogramowania to twój aktywowany system jest tak samo licencjonowanym oprogramowaniem jak ten potraktowany dowolnym aktywatorem.
Jest jakiś nakaz przechowywania wszystkich fizycznych paragonów? Sam zachowuję w formie skanu tylko te, które są dla mnie w danej chwili niezbędne. Nie wiem w czym widzisz problem.
kolekcjonowanie każdego paragonu to po roku śmietnik w mieszkaniu, trzymam wyłacznie potwierdzenia wpłaty na rachunku tel/net/mieszkanie, jak korzystałem z bankowości to zwłaszcza od nich. Nie trzymam paragonu za każdą pierdołę, paragon jest jedynie potwierdzenie zakupu danego elementu, a nie potwierdzeniem prawa do korzystania z danej licencji (BOX/OEM i co tam jeszcze MS wymyślił). Napisałem do MS, niech sami dalej wskażą drogę, to ich system.
Windows - posiadanie nośnika a licencja - przeczytaj post nr 4, albo nie czytaj, przecież wiesz lepiej.
Ja rozmawiałem z pracownikiem Microsoftu na infolinii.
Legalność WIndowsa potwierdzona ma być paragonem,naklejką lub zaszytym kluczem w Biosie.
Zapytałem o Windowsy z allegro,powiedział że nie wypowie się na temat legalności.
na allegro to 90% to pirackie wersje, klucze użyte już wcześniej.
Wymagania M$ co do legalności systemu mają się nijak do prawa polskiego i UE.
- faktura - system mogłeś dostać w prezencie od cioci na imieniny
- nośnik - licencja ESD - tylko w formie elektronicznej
- naklejka - mogła się odkleić albo całkiem zetrzeć
A czy w którymkolwiek miejscu wspominałem coś o polskim prawie? Wskazałem tylko link do odpowiedzi pracownika Microsoftu na pytanie dot. atrybutów legalności oprogramowania.
Za dyskusję nt. zgodności EULA z przepisami prawa obowiązującymi w naszym kraju podziękuje.
Właśnie w tym miejscu wspomniałeś gdzie w odnośniku jest mowa o “legalności”.