Bo sklep fizycznie istniał, te firmy… ano właśnie. Jak mówiłem w większości pewnie pochowane te e-sklepy. Dodatkowo MS nie mógł na taką “skalę” przymknąć oka.
Co do samej legalności: sądzę, ze kupując pirata W10 w markecie bym prędzej się wybronił… “Panie, Biedronka/Lidl/Aldi/Auchan od 10 lat działają w PL, duże firmy, sztab dyrektorów, to z kim ja miałem dyskutować, czy legalne? Z tym zza Buga kasjerem co ledwie po naszemu duka?”
Owszem, ale oni mają regulamin, ze tylko legalne rzeczy, że te nielegalne można zgłosić i zaraz usunął, etc. etc. Prawdopodobnie fizycznie nie istnieje osoba, której pąłcisz na konto za taki klucz, znaczy istnieje, ale pewnie w noclegowni Monaru, czy w podobnym miejscu i kont ma 50 na Allegro dla różnych firm. Spróbój kiedyś zagadać takiego bezdomnego za ile otworzy Ci na słupa konto w banku, pewnie koszt flaszki w monopolu.
Ech, przecież właśnie o to się rozbija, że te konkretne klucze na Allegro, o których tutaj mowa NIE ZOSTAŁY WCZEŚNIEJ KUPIONE przez ich sprzedawcę OD LEGALNEGO DYSTRYBUTORA i WŁAŚNIE DLATEGO KWESTIONUJEMY ICH LEGALNOŚĆ.
Allegro to tylko platforma wymiany treści/handlu.
To użytkownik odpowiada za to co udostępnia/sprzedaje.
Kiedyś jakiś AS streamował PPV z CP na Facebooku. Właściciel praw autorskich namierzył po zapytaniu do właściciela FB człowieka, który to zrobił i nałożył stosowną karę finansową.
Analogicznie MS powinno mieć dział Allegro Piracy Abuse Bureau które by siedziało 24h na Allegro i wyłapywało nielegalne aukcje. Z perspektywy MS jest to nieopłacalne. Oczywiście prewencyjnie powiadamiają policję/prokuraturę i taka osoba z imienia i nazwiska jest pociągnięta do odpowiedzialności karnej, ale na prawdę to skrajne przypadki.
To w interesie właściciela praw autorskich jest pociągnięcie do odpowiedzialności paserów. Allegro nie ma żadnego w tym interesu, dwa nie ma obowiązku weryfikacji autentyczności tego co jest sprzedawane na Allegro - Jest Popyt = Jest Podaż = wszyscy zainteresowani zadowoleni tylko producent stratny.
Przeczytaj orzeczenia wyroków TSUA. I spróbuj je zrozumieć. Orzeczenia dotyczą sprzedaży programu na obszaru UE. Tu nie obowiazują regulaminy Microsoftu.
Na komputerze jak wyklikasz to przeczytasz regulamin udzielania licencji i to gdzie MS wyraznie zaznacza gdzie nie obowiazuje. Oj długie czytanie. Ponadto czyjś regulamin jest o wieeeeeeeeeele mniej ważny niż nadrzędne przepisy.
A rozumiesz dokładnie co jest napisane w orzeczeniach wyroku TSUA? Gdzie jest w nim opisana sytuacja, o której tu piszemy? Mowa o super tanich kluczach na Allegro pochodzących ewidentnie z paserstwa. Gdzie TSUA zezwolił na paserstwo? Sprzedając licencję na produkt, o ile jesteś pierwszym właścicielem, musisz mieć jakieś dowody zakupu i wtedy legalnie możesz sprzedać następnej osobie, która ma być nowym właścicielem. Nie rozumiesz tego?
A skąd wiesz że z paserstwa?. Następny policjant.
Jeden z wyroków TSUA mówi wyrażnie że sprzedaż tylko samej kopi programu bez nośnika fizycznego jest niedozwolona ( klucz jest nierozłączną częścią programu) chyba że autor programu na to zezwoli. Co to oznacza? Że można sprzedawać klucze z utylizowanego sprzętu pod warunkiem że uzyska na to zgodę autora, w tym przypadku Microsoftu.
Na kupującym nie spoczywa jakikolwiek obowiązek sprawdzania legalności. Ten obowiązek spoczywa na sprzedającym. Jeśli masz wiedzę o paserstwie to powinieneś o tym napisać do prokuratury. A nie tu. Bo tu to tylko trollowanie.
Serio? Okoliczność ceny w wysokości 1/100 lub 1/10 ceny półkowej powinna chyba wzbudzić czujność. Niemożliwość wyjaśnienia i udokumentowania jak sprzedawca wszedł w posiadanie również. Takie rozumowanie przyjmują też sądy.
Art. 292. Paserstwo nieumyślne
Dz.U.2019.0.1950 t.j. - Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. - Kodeks karny
§ 1. Kto rzecz, o której na podstawie towarzyszących okoliczności powinien i może przypuszczać, że została uzyskana za pomocą czynu zabronionego, nabywa lub pomaga do jej zbycia albo tę rzecz przyjmuje lub pomaga do jej ukrycia, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Allegro to cyfrowy odpowiednik bazaru na Stadionie Dziesięciolecia a nie “portal o znanej renomie”. Nie kupujesz od Allegro tylko od jakiegoś sprzedawcy sprzedającego w ramach Allegro.
Jest to totalna bzdura. Allegro to legalna firma która ma obowiązek przestrzegania Prawa Polskiego i UE.
Allegro.pl sp. z o.o. z siedzibą w Poznaniu, przy ul. Grunwaldzkiej 182, 60-166 Poznań, wpisana do rejestru przedsiębiorców prowadzonego przez Sąd Rejonowy Poznań
Allegro to bazar, to na sprzedającym jest odpowiedzialność LEGALNOŚCI OPROGRAMOWANIA tego co sprzedaje i to ewentualnie jego ściągają. Allegro może tylko udostępnić wrażliwe dane na podstawie wyroku sądu, a bez niego usunąć podejrzaną aukcję/zablokować konto danego użytkownika. Przypominam, że Weryfikacja Konta Allegro wymaga podania prawdziwych danych.
Stosując tę samą wykładnie prawa.
“§ 1. Kto rzecz, o której na podstawie towarzyszących okoliczności powinien i może przypuszczać, że została uzyskana za pomocą czynu zabronionego, nabywa lub pomaga do jej zbycia albo tę rzecz przyjmuje lub pomaga do jej ukrycia, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.”
W pierwszej kolejności powinien pan panie prokuratorze oskarżyć Allegro że pomaga w zbywaniu i kupowaniu nielegalnych rzeczy pobierając za to prowizję.
Ja zaś w Sądzie na swoja obronę powiem tak:
Skoro prokuratura mając do dyspozycji znacznie większe możliwości nie widziała znamion przestępstwa w pomocy sprzedaży rzeczy nielegalnych przez wyżej wymieniona firmę oznacza to że owe rzeczy nie wypełniły znamion nielegalności.