znajomy zakupił komputer asus z bitcomputer.pl. do sprzętu była dołączona płytka ze sterownikami dla windows 7, który również w wersji HP był preinstalowany.
oczywiście znajomy pragnie samemu partycjonować i zainstalować system 100% według własnych widzimisię. niestety, nie otrzymał płytki z systemem, choć ma naklejkę licencyjną.
pierwsze pytanie:
czy coś takiego w ogóle jest możliwe? myślałem ze płyta z windowsem, chociażby w postaci recovery cd jest wręcz obowiązkowa dla tego typu licencji? ja również mam laptopa marki asus i windows był dołączony
drugie pytanie:
czy można pobrać z oficjalnych serwerów microsoftu system windows w wersji trial, a następnie aktywować go za pomocą klucza z naklejki? ściąganie z rapidshare czy torrentow odpada; wiadomo, ze do tego typu systemów doklejane są rożne syfy.
trzecie pytanie w przypadku odpowiedzi negatywnej na poprzednie;
legalnym posunięciem byłoby, gdybym ja ściągnął windows 7 z MSDN AA a następnie dal kumplowi (ale sam obraz ISO, bez klucza który został dla mnie wygenerowany!), a on by sobie wpisał podczas instalacji swój własny?
On ma pewnie recovery, ale nie CD, a partycję :lol: . Jest to przeważnie ukryta partycja, zajmująca ok. 10-20 GB, na której znajduje się ‘instalka’ Windowsa + sterowniki i inne śmieci dołączone w tym przypadku przez Asus’a. Jednym słowem nie opłaca się z niej przywracać systemu, bo będzie pie… burdelik od samego początku (producenci często dodają nawet antywirusy do tych windowsów, które są przeważnie na jakiś czas - tj. 30-90 dni i i tak trzeba go będzie pewnie odinstalować).
Ze strony M$ ściągniesz, jak masz MSDN AA, o czym za chwilę, a wersję trial ściągniesz tylko edycji Windows 7 Enterprise z tego co pamiętam, ale w tym wypadku, to i tak na nic się nie przyda. Ściągnięcie z rapishare, torrentów nie jest wcale takie głupie - wystarczy tylko sprawdzić sumy kontrolne pliku obrazu płyty i po kłopocie, a masz wtedy pewność, że obraz jest nietknięty. Tylko, że zaraz odezwą się wielcy przeciwnicy piractwa z dobrychprogramów i wybiją Ci to z głowy, ale pozostawię to bez komentarza :x .
Czy jest to legalne? Wątpię, i to bardzo, ale to po prostu jedno z racjonalnych wyjść, które wypali na 100%. Tylko kolega po instalacji Windowsa i wpisaniu klucza możliwe, że będzie musiał zatelefonować do Warszawy do M$ i aktywować system, chociaż może i przez internet pójdzie (jest z tego co pamiętam limit kilku aktywacji przez internet na jednym kluczu, może jeszcze się załapie). Ale spokojnie, przez telefon nie trzeba nawet nic gadać, bo mówi co Ciebie syntezator mowy, a Ty tylko wstukujesz numerki na telefonie.
tylko że w przypadku windows 7 i pożyczanie, korzystania z nośnika z systemem nie dedykowanym czy np. takim jak można pobrać z msdn aa rodzi problemy nie tyle licencyjne bo tu nie ma żadnych przeciwwskazań co problemy techniczne, system zwyczajnie się nie aktywuje gdyż klucz z naklejki nie będzie pasował i będzie potrzebna rozmowa z konsultantem, normalna aktywacja telefoniczna nie zadziała,
Co do przeciwwskazań licencyjnych, to napisałem, że jedynie pierwsza opcja jest w pełni legalna, ale druga i trzecia są najrozsądniejsze. Nie gadaj, że będzie potrzebna rozmowa telefoniczna z konsultantem! Ja aktywowałem tak system już na kilkudziesięciu różnych komputerach i za każdym razem, niezależnie od pory dnia i nocy, albo zdzwonisz i ‘rozmawiasz’ z BOTem (nigdy nie musiałem gadać z człowiekiem, a zajmuje się tym od jakichś 6 lat na poważnie), albo śmiga aktywacja przez internet - w XP czasami się dało przez internet w takim przypadku. Windowsa 7 HP instalowałem tak już może z 7 razy - ktoś miał licencję na kompie, a nie chciał mieć syfu na dysku od samego początki i 7 razy musiałem dzwonić pod warszawski numer M$ i 7 razy mówił do mnie BOT.
Przecież napisałem, że instalowałem z 7 razy Windowsa 7 HP (Home Premium) w ten właśnie sposób. Był to póki co Dell, 2xAcer, 2xHP, Samsung i chyba coś jeszcze. To nie ma żadnego znaczenia ASUS, czy ACER przy aktywacji, wszystkie one są traktowane jednakowo przy aktywacji.
Wg. mnie chore jest to, że producenci nie dodają tak, jak robili to kiedyś, kiedyś, dawno temu - czyli płyta z systemem (CZYSTYM!), płyta ze sterownikami i ew. kilka płyt z jakimiś pierdołami. Teraz, kiedy chcesz sobie przywrócić system z Recovery, to na dzień dobry masz tyle syfu, że można by od razu formatować dysk - pamiętam szczególnie na przykładzie Della mojego wujka - McAfee antywirus na 30 dni, Office 2007 na 90 dni, masa programów do odtwarzania DVD i innych multimediów i komputer zamiast odpalać się przypuśćmy 40 sekund, odpala się już minutę, a jeszcze nic oprócz przywrócenia systemu nie zrobiliśmy.
właśnie że nie są wiem z własnej autopsji, własnego doświadczenia, mi klucz z ASUS’a w ogóle nie pasował do systemu i aktywacja przez tzw automatyczną linię czyli rozmowa z syntezatorem nie pomogła, połączyło mnie z konsultantem ten zadał kilka pytań, wyjaśniłem jaka jest sytuacja i wiadomo aktywował system, ale baza kluczy firmy asus nie znajduje się podobno na serwerach MS takie wyjaśnienie otrzymałem…
Nie wiem jakim cudem tobie się udało ale z Samsungiem też miałem identyczny problem
Ja kiedyś pisałem do microsoftu bo jak kupowałem komputer z vistą to też płyty z vistą nie było w zestawie tylko wgrana na start była vista i była też ta partycja recorvery.
Ale pisałem do microsoftu i jak ściągniesz z rapidshare czy czego kolwiek innego i wpiszesz swój klucz podczas instalacji to jest to legalne
Wszystkie edycje znajdują się na płycie, wystarczy, że usuniesz plik ei.cfg z folderu sources obrazu i masz do wyboru starter, basic, home premium, pro, ultimate
Klucz z coa nie był jeszcze używany (w fabrykach system jest stawiany po oem slp) więc instalka dowolnego języka/bitów przejdzie bez problemu z prostego powodu - w bazie m$ nie ma jeszcze tego klucza widocznego jako aktywowany do jakiegoś konkretnego sprzętu.
W oem slp nie ma żadnego hakowania, to procedura wymyślona przez m$. Nie ma podziału na języki ani bity.
Mógłbym opisać dokładniej procedury aktywacji offline systemów xp/vista/7 ale pewnie post wyleci więc nie ma sensu się produkować na marne.
żaden kolega nie ma Windows 7 oryginalnego, bez różnicy jakiej wersji ??
pobierając z sieci wersję np. Ultimate będziesz miał przy instalacji wybór jaką wersję chcesz zainstalować i wybierasz Home Premium i nie powinno być problemu, najwyżej będziesz zmuszony do podmienienia pliki SLP co w moim mniemaniu jest dyskusyjne w sprawie legalności, no ale niech będzie… już kiedyś to wyjaśniałem, ewentualnie po prostu aktywujesz telefonicznie system,
masz jeszcze jedno wyjście, przywracasz z recovery usuwasz niepotrzebny tobie syf, robisz obraz partycji już oczyszczonego systemu i w razie potrzeby przywracasz z płyty