Czy miałem prawo pożyczyc mojemu koledze mają płyte od windowsa xp?
Ponieważ jego płyta się zawieruszyła.
Zainstalował sobie go u siebie.
Jednak on ma u siebie legalną płytę na którą ma papiery.
Więc wznawiam pytanie. Jeżeli mój kolega ma gdzieś legalną SWOJĄ płytę, a ja dałem mu swoją również legalną to popełniam przestępstwo?
To było pierwsze pytanie.
Dziś na tvn24 pokazywali dokument gdzie była podobna sytuacja.
I mam tu pytanie. Gdyby mój kolega wpuszczał do internetu pornografię lub inne szkodliwe rzeczy ze swojego komputera na którym jest mój windows to czy za coś takiego odpowiadałby mój kolega czy ja, a raczej mój ojciec (jestem niepełnoletni).
Pożyczyć nośnik możesz i to jest legalne bo on ma swój klucz od systemu i nie odpowiadasz za jego czyny bo nośnik jest wspólny ważne aby twojego klucza nie użył
Owszem, ale jeśli nie masz klucza, to nie zainstalujesz (czyli system (jako system, a nie proces instalacji) nie jest udostępniony), a autor nie dał klucza.
Nie dajmy się zwariować. Jestem przeciwnikiem pirackiego oprogramowania, ale trzeba mieć pewne granice. Zarówno autor wątku jak i jego kolega kupili legalnego Windowsa, skoro jeden z nich posiał gdzieś nośnik to chyba normalne, że zwróci się do kolegi. Nikt nikogo w tym przypadku nie okrada, jedynie pomaga korzystać z legalnie zakupionego produktu.
Pamietam, że kilka lat temu ceny katalogowe nosników, czyli samych płyt CD lub DVD, wynosiły równowartość ok. 30 dolarów.
Sprawdziłem dzisiaj na stronie Komputronika: nosnik do Corela kosztuje np. 150 zł, do Windows 2003 SBS 130 zł, do XP, Visty lub Windows 7 akurat teraz nie znalazłem.