Szukam lekkiego darmowego antywirusa. Potrzebuję tylko wykrywania zagrożeń, do skanowania używam innego programu. Przede wszystkim zależy mi, żeby nie obciążał systemu i był skuteczny
Mózg do analizy i oczy żeby patrzeć co się klika.
Poza tym szukasz:
Z lekkością najbardziej Panda cloud mi się kojarzy.
Ale aktualnie testujesz kilka, czy tak z doświadczenia? Bo z tym drugim to różnie bywa - sam kiedyś polecałem avasta, a teraz to wrogowi odradzę.
Antywirus to rzecz zbedna. Mam to coś zainstalowane ale włączamy tylko wtedy gdy coś podejrzewam…Nie ma sensu aby taka aplikacja mieliła za każdym razem procesy działające w tle…jaki jest tego sens? Po co obciążać system jak szansa że coś znajdzie jest mała? A nawet jak coś złapiesz to co?
Czasami widzę jak ludzie przynoszą laptopy do serwisu z nadzieją, że po czyszczeniu z kurzu im przyspieszy a na pokładzie mają antywirusa i się dziwią, że im komputer wolno chodzi…
W windowsie 8,10 działa w tle Windows Defender…
Polecam 360, bardzo lekki i skuteczny
Jeśli tylko do wykrywania zagrożeń w czasie rzeczywistym to moim faworytem jest leciutka Panda http://www.dobreprogramy.pl/Panda-Free-Antivirus,Program,Windows,57976.html
Najlepszy i najmniejszy program antywirusowy i na dodatek za free to moim zdaniem BitDefender.
Wielokrotnie było mówione że jeśli bitdefender to wersja komercyjna, która jest świetna a nie stara nierozwijana i okrojona wersja free. Sam używam bitdefendera Total security i przy moim sprzęcie spadku wydajności nie zauważyłem. To jeden z najlepszych AV na rynku.
Używam bit defendera w wersji free ale jak pisałem wczesniej prawie cały jest wyłączony(ustawienia virus shield oraz auto-skan disabled). Na ekranie mam gadżet który pokazuje mi obciążenie procesora. Jeżeli gadżet pokazuje coś niepokojącego albo wiatrak się za długo kręci to włączam opcje ochrony i mi wyłapuje szkodnika.