Siema.
Krótko, problem z lapkiem - nie wyświetla obrazu, pewnego dnia po prostu przestał. Na podłączonym zewnętrznym monitorze obraz jest. Co mogło się stać i czy idzie to prostym sposobem samemu naprawić (nigdy nie grzebałem w lapkach, poza wymianą dysku)? BTW lapek kupowany parę miesięcy temu, ale na gwarancji go już nie oddam, bo właśnie w tym lapku wymieniałem dysk, a oryginalny się sfajczył, jak go podłączałem do stacjonarnego.
Dzięki z góry za pomoc.
To jednak oddaj go na Gwarancje.Dysk możesz sobie zawsze wymienić. W tym przypadku usterka nie jest związana z niefabryczną częścią więc powinni przyjąć. Chociaż jeśli to lenovo to może być różnie. Mają beznadziejny serwis
Samemu nie polecam. Przyczyn może być sporo
faktycznie, dzwoniłem do Lenovo i gwarancja nadal obowiązuje, tylko trzeba wsadzić spowrotem stary dysk przed oddaniem lapka. W takim razie idzie na gwarę.
Może to głupie co napiszę. ale Lenovo w laptopach umożliwia wyłączenie matrycy za pomocą kombinacji FN+Klawisze F lub od razu którymś klawiszem F (u mnie jest to F9 - Lenovo seria G50). Na początku też myślałem że coś z matrycą zrobiłem bo nie wiedziałem, że taka funkcja jest. Może to coś aż tak banalnego .
to akurat wiem i sprawdzałem Niestety żadne eFy nic nie dały (przynajmniej z tych, na których narysowane było coś przypominającego ekran). Lapek w każdym razie parę dni temu został już odebrany przez kuriera.
Szkoda że to nie to ;). Życzę sprawnej naprawy
a dzięki, lapek już w środę wrócił naprawiony i ze sprawnym dyskiem twardym (w sumie niepotrzebnie, bo i tak wsadziłem tam spowrotem SSD, no ale jednak zawsze dodatkowy dysk może się przydać)