Witam serdecznie. Mam problem z laptopem Lenovo g510, który mnie już przerasta. Przekopałem cały Internet, ale nie jestem już wstanie nic wymyśleć. Otóż próbowałem zainstalować na świeżo Windows 10 Home z narzędzia Media Creation Tools, legalnie, klucz pobrany z BIOs, jednak zaraz po świeżej instalacji system powitał mnie BSODem, a następnie lapek już w ogóle nie wstał. Miałem wcześniej przygotowany pendrive z Archem za pomocą Rufusa z opcją dla UEFI, jednak i tutaj pojawiły się błędy:
Nie mam już sił na ten lapek. Chcę tylko, żeby COKOLWIEK na nim działało, abym mógł przeglądać neta. Sumy MD5 są dobre. Z tym lapkiem zawsze były problemy po gwarancji. Win 8, 8.1, 10, Ubuntu, Mint, nic nie chce działać.
Już nie wspomnę, że za cholerę nie potrafię uruchomić win 10 z pena, żadne porady z Google nie podziałały, tylko płytka, a wolałbym pena.
Ile-bitowa Windows’a 10? Powinna być 64-bit.
Nie stosuj klucza z BIOSu, lecz wybierz podczas kolejnej instalacji “Nie mam klucza…”.
Jeśli będzie podczas instalacji BSOD, to dokładnie w którym momencie instalacji?
Oczywiscie x64. A dlaczego nie stosować aktywacji z bios? Mnie ten BSOD się pojawił po instalacji przy pierwszym włączeniu systemu. On się nie pyta o klucz, tylko z automatu aktywuje.
A możesz normalnie wejść do biosu? Jeśli tak to sprawdź jaki masz typ opcji bootowania. Jeśli masz na UEFI to zmień na LEGACY i spróbuj zbootować dysk z Sea Toolesem.