Lenovo ideapad 100 SSD vs Adapter gembird mf-95-01

Witam mam laptopa Lenovo Ideapad 100 z dyskiem SSD 128GB, i drugi laptop Lenovo g50-70 z dyskiem SSHD 500GB. Jako że na tym laptopie (ideapad 100) ten dysk jest za mały wyjąłem 500tkę z tamtego lapka, kupiłem adapter gembird mf-95-01 i wpiąłem się zamiast napędu (SATA).
na dysku SSD mam WIN7x64+różne gry/programy itd. Na Dysku 500GB mam WIN8x64+gry programy itd. Wpiąłem adapter z dyskiem odpaliłem laptopa wyskoczyły na samym starcie 2 błędy na niebieskim tle (nie bluescreen) następnie zaczął się wczytywać WIN7 zwykle trwa to 10sekund teraz trwało około 10min, uruchomił się do pulpitu wyskoczyła informacja że muszę sformatować Dysk F (informacja a wyskoczyła 6-7 razy jednocześnie) klikając formatuj nie działo się nic, wszedłem w Mój Komputer, patrzę są dyski C i D (partycje dysku SSD 128GB) i dysk F 8GB. Nie mogłem dać na niego prawym ani nic, a po jakimś czasie zniknął. Uruchomiłem ponownie komputer wszedłem w bios patrzę są 2 dyski SSD128GB i drugi 8GB, ustawiłem ten 8GB jako drugi przy bootowaniu a SSD jako pierwszy, zapisałem i laptop nie chciał się uruchomić, kolejny restart laptop się uruchomił do ekranu wczytywania WIN7, wyłączyłem go wyjąłem adapter i uruchomił się normalnie. Teraz za każdym razem gdy adapter mam podłączony to na zmianę albo uruchamia się 10min albo wgl. Oba dyski na 100% dobre. Ktoś wie w czym jest problem?
Moje stwierdzenie jest takie że komputer nie potrafi się uruchomić bo nie wie który system wczytywać i przez to coś się gryzie, ale czy jest opcja formatowania dysku z poziomu BIOSa lub Ubuntu na pendrive? Napędu nie mam żadnego działającego…
Pomoże ktoś to ogarnąć?