Dzień dobry
Jestem obecnie na projekcie na kompletnym zadupiu w Finlandii, stąd też nie mam żadnej możliwości, aby otrzymać pomoc serwisową na miejscu.
Mam nowego laptopa Lenovo Ideapad 330, laptop jest nowy, ma niecałe 2 miesiące i od kiedy go mam chodził tylko na kablu. Przy transporcie poziom jego naładowania spadł do 94% i tak pozostał. Podłączam do niego zasilacz, ikonka przy nim świeci sie na biało, ale jak najadę myszką na baterie, to mam pokazany przy niej kabelek i status podłączony. Bateria nie jest ładowana, a boję się, że wyładuje mi się do zera i nie dam rady włączyć laptopa
W Lenovo Ideapad 330 bateria jest wbudowana, więc bez śrubokręta nie dam rady jej wyjąć, a zapewne coś bym jeszcze uszkodził. Zasilacz jest nowy. Na laptopie nie ma oprogramowania do zarządzania energią, więc naładowanie do 94% to nie jest jakiś plan energii czy coś.
Proszę o pomoc, do najbliższego punktu serwisowego mam około 250km. Dziękuję z góry.
A czy rozładowuje się? Jak cały czas masz 94% to OK, znaczy nie OK, ale prawdopodobnie nie ma tragedii i bateria ma mniejsza pojemność niż system “wie”, tzn. nie jest skalibrowana pojemność i tak będzie…
Wszystko jest w porządku. Nie musisz niczym się przejmować. Podczas transportu zużycie spadło ponieważ (jestem tego pewny) masz włączone “szybkie uruchomienie systemu”. Powoduje to, że po odłączeniu zasilania i wyłączenia laptopa, laptop tak naprawdę nie wyłącza się w 100% a jądro systemu wciąż jest załadowane w pamięci RAM, która jest podtrzymywana przez baterię. Powoduje to znaczne przyspieszenie ładowania się systemu po ponownym uruchomieniu laptopa. Lekką wadą takiego rozwiązania jest to, że zużycie baterii spada nawet po wyłączeniu laptopa. Gdy baterię rozładujesz do 50% nastąpi jej ponowne ładowanie.
Po prostu popracuj na laptopie bez podłączonego zasilania aż naładowanie baterii spadnie do 50%. Wtedy podłącz ładowarkę - powinna zacząć ładować baterię.