Cześć,
niestety nie znalazłem adekwatnego tematu (jeżeli się mylę chętnie przyjmę link do dyskusji).
Od 2 lat posiadam laptopa Lenovo U430p z Windows 10 (w między czasie przewijało się kilka Linuxów). Ostatnio z powodu szeregu problemów postanowiłem go przywrócić do ustawień początkowych, co zakończyło się kilkakrotnie błędem. Postanowiłem go reinstalować korzystając z USB z Windows 10. Tutaj także większość rzeczy się krzaczyła (początkowo błąd 0x8007025d). Postawiłem więc Kubuntu aby chociaż trochę móc pracować a przy okazji licząc na to, że formatując cały dysk pod Linuxa uda mi się potem W10 postawić bez problemów. O dziwo zadziałało. Z jednym problemem…
Otóż obecnie system włącza mi się około minuty. Przed reinstalacją było to w porywach 15 sekund. Nie mam pojęcia gdzie spieprzyłem instalację systemu na SSHD. Jakieś pomysły?
Dziękuję i pozdrawiam!