Lenovo Y510P - brak dźwięku w głośnikach

Witam, a właściwie witam ponownie, bo miałem kiedyś tutaj konto, ale nie jestem w stanie odzyskać hasła do niego.

Mam problem z laptopem Lenovo Y510P i szukam, jeśli nie rozwiązania, to chociaż porady.

Laptop wrócił właśnie po dwóch miesiącach  z serwisu (przy okazji nie polecam sklepu Apollo oraz serwisu Lenovo/Medion, gdyby nie Rzecznik Praw Konsumenta, to pewnie nadal bym go nie odzyskał). Trafił tam z powodu błędu end-to-end dysku oraz smużenia matrycy.

Rzekomo została wymieniona płyta główna i dysk. Piszę rzekomo, ponieważ po dwóch miesiącach kłamstw nie mam żadnego powodu, żeby im wierzyć w cokolwiek.

Problem jaki się teraz pojawił, to brak dźwięku w głośnikach. Po podłączeniu słuchawek dźwięk jest, więc wygląda, że sterownik jest OK. Na wszelki wypadek go przeinstalowałem i nadal bez zmian. 

Ponieważ laptop miał preinstalowanego Windowsa 8, a ja chciałem go zaktualizować do 10, to wiem, że na żadnej z wersji (8, 8.1 i 10) dźwięku w głośnikach nie ma.

Dla sprawdzenia, na laptopie, uruchomiłem też z pendrive’a system Ubuntu i jest dokładnie taka sama sytuacja.

Internet jest pełen takich problemów, na różnych laptopach, ale nie trafiłem nigdzie na rozwiązanie.

Czy mogę przypuszczać, że to jednak wina głośników a nie jakiegoś softu skoro nie działa na Win i Ubuntu? Nie chcę się skompromitować jak pójdę tam w poniedziałek zrobić rozróbę.

Przy okazji Win 10 nie chce mi się aktywować, pomimo że wersja 8.1 była aktywowana.

Po podłączeniu słuchawek “odcinany” jest dźwięk w głośnikach . Wygląda na awarię “przełącznika” .

To jakaś poważniejsza naprawa?

Jeśli to jakaś “bzdura”, to wolę olać gwarancję i oddać laptopa do jakiegoś normalnego serwisu, niż znowu się z nimi szarpać przez dwa miesiąca, albo i dłużej.

Nie wiem, czy dobrze sprecyzowałem, ale normalnie dźwięk z głośników nie wydobywa się w ogóle, w żadnym przypadku, działa tylko poprzez wyjście słuchawkowe.

To najprawdopodobniej przełącznik elektroniczny . Serwis .

Jeśli to byłoby faktycznie to, to jest to jakaś poważniejsza naprawa?

Chodzi o to, że jeśli miałbym za to zapłacić w jakimś lokalnym serwisie jakieś 200-400 zł, to wolę wtedy olać gwarancję i to zrobić w kilka dni niż odsyłać do serwisu Lenovo i czekać kilka miesięcy.