Cześć.
Posiadam głośniki stereo i wzmacniacz do nich z wejściami RCA. Żaden audiofilski sprzęt lecz normalny, poprawnie grający (żadna marketowka).
Źródło dźwięku to głównie komputer z zintegrowana karta dźwiękowa.
Czy dla przeciętnego słuchacza będzie różnica w jakości dźwięku po wymianie karty dźwiękowej lub zakupie daca w kwocie do około 300zl?
Jeśli masz już wzmacniacz do głośników to bez sensu kolejną kartę kupować. Od integry wyprowadź po prostu dźwięk cyfrowo do wzmacniacza.
Na dobrych głośnikach (niekoniecznie audiofilskich) integra zawsze gorzej wypada od dobrej dźwiękówki. Integra daje tekturowe, płaskie brzmienie, przynajmniej w gatunkach takich jak rock, jazz, blues, flamenco. W muzyce tanecznej, elektronicznej, może to nie być tak słyszalne.
Jeśli nawet nie przesadzasz (w sensie efekt placebo, bo współczesne układy dźwiękowe na płytach są nie najgorsze, kwestia ewentualnie mocy do wysterowania wysokoomowych głośników/słuchawek), to jakość integry i tak nie ma znaczenia jeśli skorzysta z dac wzmacniacza.
Źle się wyraziłem.
Mam samą końcówkę mocy. Bez przedwzmacniacza, bez dac.
To może zacznij od opisania jakim sprzętem dysponujesz.
Kolumny DIY na głośnikach STX i końcówka mocy DIY Uniamp.
Dalej nie podałeś modelu wzmacniacza, ani płyty głównej, no ale jeśli wzmacniacz nie posiada DAC, to wyprowadzenie go z komputera na zewnątrz na pewno ma taką zaletę, że eliminuje ewentualne szumy i zakłócenia elektromagnetyczne z wnętrza obudowy.
Jeśli chodzi o poprawę jakości to ciężko mi powiedzieć. Nie jestem audiofilem.
http://www.fratu.pl/irek/?uniamp-stereo-v1.0,66
I do tego bezpośrednio kabel z karty dźwiękowej płyty głównej asus z170 k3
To powinno wyjaśnić ci wszystko.
Ze swojej strony dodam że do swojego gównorzeźbiarstwa nie potrzebujesz lepszej niż zintegrowana karty.
Te składaki nie zagrają niezależnie od źródła, wywaliłeś trochę kasy, nie marnuj jej więcej.
1 polubienie