W sumie klamka zewnętrzna może być na środku (atrapa do ciągnięcia), na Fuerteventurze „modne” takie coś jest. Jedynie te hiszpańskie łazienki z drzwiami do wewnątrz…
Ale klamka w mieszkaniu już jest na „boku”/przy krawędzi skrzydła drzwiowego.
I do mieszkania musisz wchodzić po prostu z klucza lub jak raz gadali Edycie to opcjonalnie starą kartą kredytową się włamywać jak nie zakręcisz - niby mechanizm jak drzwi frontowe w blokach co się otwierają na przekręcenie o ćwiartkę w danym kierunku (bez mechanizmu z prądem elektrycznym by opór zniknął).
Prowokacja? temat przeżył 20 postów więc moim zdaniem sukces
Ideą założenia tematu było zobaczyć co z niego wyniknie zaczynając od pytania lewo czy prawo
Tego nie wie wrona.
Leci ptaszyna na wprost komina.
Prawo, cze lewo, lewo, czy prawo…
A więc - bęc!
Stoi drzewo przy zakręcie.
Za nim cały las.
Przy drzewie osiem krzyży i figurka.
Ciągle z drzewa lecą wióra.
Prawo, czy lewo?
Trzeźwi widzą, a pijani zgadują.
Zanim się namyślą, na drzewie lądują.
Problem polega na tym, że wszystkie aminokwasy są lewoskrętne, ale już wszystkie cukry prawoskrętne.
Mamy to w genach, zarówno prawość jak i skłonność do robienia rzeczy na lewo.
No nie zupełnie Jakbyś poprawił na naturalnie występujące to też to nie byłoby prawdą Masz konfiguracje L i D + masz np glicyne która nie będzie miała konfiguracji L i D. Chociaż jeżeli dobrze pamiętam to glicyna powoduje skręcenie optyczne łańcucha. O cukrach to nie wiem