Witam!
Mam problem z telefonem (LG F60), albowiem on bardzo szybko mi się rozładowywuje. To jest dopiero pierwsza rzecz. Drugą jest to, że niechcący zainstalowałam niepotrzebne aplikacje od operatora, które zajmują mi sporo miejsca. Obecnie mam najważniejsze, czyli program do archiwów, notatki, przeglądarkę, KIS, GG, odtwarzacz muzyki, klawiaturę, Flash i chyba na tym się kończy. Do tego emulator GBA. Wszystko zajmuje strasznie dużo miejsca, najchętniej bym wywaliła wszystko, co jest od Google (Chrome na przykład), a jeszcze bardziej te aplikacje od operatora. Ale do rzeczy. Niedawno (po aktualizacji Androida do Lollipopa) podczas instalacji pewnej gry, telefon nagle się zresetował (nie był to jednak wirus ani nic w tym stylu) i było po karcie SD. Nie wiem dokładnie, co z nią jest, sformatowałam ją i system znajduje ją na chwilę, po czym znika nagle. Na innym telefonie od Nokii powoduje ona ogromne problemy z działaniem urządzenia. Sądzę, iż się przegrzała czy coś, jednak mam obawy przed kupnem kolejnej. Może się okazać, iż wydam pieniądze w błoto, a karta znowu padnie - inne, niestety nie moje, działają bez szwanku. Chciałabym zrootować telefon, żeby mieć pełną władzę w systemie. Przy okazji uwolniłabym się od tych wszystkich niepotrzebnych rzeczy, miałabym więcej miejsca do telefonie. Dbam o niego, rzadko biorę go z domu, dlatego sądzę, iż nie ma powodów do obaw. Moje pierwsze pytanie, jako zielonego użytkownika: “Jak się rootuje telefon?”. Drugie dotyczy wyboru systemu operacyjnego: myślałam nad Sailfish oraz oczywiście tym szpiegiem od Google. Który polecacie dla mnie? Ktoś korzystał z nich obydwu oraz zna różnice? Czy będzie działał ten pierwszy normalnie na moim telefonie? Dziękuję za uwagę i pozdrawiam, Amaterasu.
