LG Flatron W2242T - brak oznak życia

Witam,

Posiadam monitor LG Flatron W2242T, do niedawna działał bez żadnych problemów - żadnego przegrzewania się, żadnego wyłączania, żadnych widocznych problemów, do czasu. Codziennie po zakończeniu pracy przy komputerze wyłączam również monitor z trybu stand-by (ot taka mała oszczędność), rano przy próbie włączenia komputera monitor w ogólnie nie zareagował. Początkowo pomyślałem, że odłączone zostało zasilanie, lecz był to zły trop. Następnie postanowiłem wymienić kabel zasilający (mam takich kilka, pozostałości po crt’kach) - po wymienieniu kabla monitor zaświecił się na ok 1sek (dioda zapaliła się tak jak powinna - najpierw na niebiesko, potem [gdyby monitor nie zgasł] przeszła by w tryb stand-by, lub pokazała info o braku podłączenia do komputera) i tak za każdym razem gdy wypinałem kabel z wtyczki i wymieniałem na inny. Wypięcie wtyczki z monitora nie powtarzało tego ‘efektu’ włączenia monitora na tą 1sek. Przechodząc do sedna problemu - dziś monitor oddałem do przyAlsenowej pomocy technicznej (zestaw składany tam bł, kiedyś tam była jeszcze gwarancja, ale troszkę już po czasie), miły pan z obsługi stwierdził (po usłyszeniu, że gwarancji już brak), że monitorów takich się nie naprawia w ogóle (co z tego, że internet pęka w szwach od pomocy dot. wymiany inwerterów itd.). Stąd moje pytanie - czy jest ktoś w stanie określić co mogło sie monitorowi stać i czy pan z obsługi jednak się myli i da się monitor naprawić.

Przypomnę - monitor przy podłączaniu wtyczki zapala się na chwilę (słychać, że coś się w nim uruchamia) lecz po chwili gaśnie.

Z góry dziękuje za odpowiedzi

Poszukaj serwisu LG (licencjonowanego). Jeżeli tam powiedzą że tego nie naprawią lub że się nie opłaca to pozostaje kontakt z jakimś elektronikiem entuzjastą.

To akurat najgorszy pomysł. Autoryzowany serwis ma takie ceny usług i części zamiennych, że naprawa na pewno będzie nieopłacalna. Lepiej zgłosić się z monitorem do najbliższego serwisu RTV (w końcu monitor to prawie telewizor). Mnie wydaje się, że może to być problem z zasilaczem.

:roll:

To nie musi byś inwerter. Sprawdź czy kondensatory nie są napuchnięte. Jeżeli tak to wymień na nowe. Koszt znikomy ( ok. 5zł, w zależności od sklepu i ilości). U mnie pomogło.