Licencja OEM w sali informatycznej

Jeżeli tytuł jest zły to bardzo przepraszam.

Sprawa wygląda następująco. W pewnej szkole jest 12 komputerów marki NTT [Windows XP] + 1 serwer [któraś wersja Windows Serwer]. Pani informatyczka która była “nie doświadczona” [nie wiem kto ją w ogóle szkolił] dopuściła do instalacji na serwerze kilkadziesiąt wirusów różnych marek. Ot zamiast google otwierał się sławna strona na R u młodzieży, albo próba ściągnięcia czegokolwiek kończy się fiaskiem. Po prostu kicha. Pani informatyczka została zmieniona gdy połączenie z Internetem trwało 40min na większości stacji roboczych. Problem w tym że nowy Pan nie może ich przeinstalować gdyż aktualnie serwer padł, a nie można przeinstalować stacji roboczych bez jego obecności. Chodzi przede wszystkim o licencję bo nie chce ryzykować że one się nie aktywują. Wszystkie miały takie same nalepki i klucze. Jest to najzwyklejszy OEM. Na reanimację serwera szkoła nie ma pieniędzy, a aktualny stan komputerów jest katastrofalny. Jak wygląda licencjonowanie w takiej sali? Aktualnie znajdują się one w prostej sieci LAN. [internet -> Router -> Switch -> Komputer]. Wcześniej cały ruch filtrował serwer i znajdował się pomiędzy routerem, a switch’em. Planujemy jakoś postawić te sale na nogi w tym ostatnim roku gdyż ten Pan pracuje w dwóch szkołach i sam nie wyrobił by się ze wszystkim.

Licencje są z dokumentacją pracowni.

A tryb postępowania:

Stawiamy od nowa serwer z płyt dostarczonych wraz z pracownią.

Zmiana standardowego hasła admina.

Instalacja oprogramowania AV na serwerze.

Instalacja łat z Windows update.

Instalacja nienadzorowana klientów poprzez sieć z obrazu na serwerze (jest tam po standrdowej instalacji serwera pracowni menowskiej). (instrukcje do odnalezienia na necie, różne dla każdej edycji)

Jeżeli w obrazie klienta nie ma antywira - jego instalacja na klientach.

Przedzielenie z istniejącej puli indywidualnych kont dla każdego ucznia, bądź jak wolisz utworzenie nowych profili uczniowskich dla każdego z osobna.

Uczynienie każdego odpowiedzialnym za swoje zasoby oraz to co robi w szkolnej sieci.

Na serwerze nie powinno się pracować i nie powinien być używany jako komputer nauczycielski.

To co teraz chcecie teraz zrobić jest pozbawione głębszego sensu, gdyż za chwilę bajzel na stacjach będzie jeszcze większy niż poprzednio.

Właśnie w tym problem że serwer nie żyje. Szkoła nie ma środków na wymianę podzespołów [płyta + dysk] szczególnie pod koniec roku. Nikomu się jakoś nie zbiera również na jego reinstalację. Zajmuje to naprawdę dużo czasu. Planowane było zwyczajnie je przeinstalować i zrobić jak na komputerze domowym. Zainstalować najważniejsze programy sterowniki. Na administratora założyć hasło i stworzyć użytkownika o ograniczonych uprawnieniach dla reszty. Dodatkowo wyeliminowało by serwer, a ten nie jest najwyższych lotów i synchronizacja 12 jednostek po 8 godzinach lekcyjnych trwało bardzo długo.

Czyli zostaje nam tylko próba oczyszczenia i zostawienie tego tak jak jest?

O ile się nie mylę to taki serwer na pracowniach nie różni się niczym od zwykłej stacji roboczej, tylko ma więcej RAM’u…

Postaw serwer kosztem jednej stacji :slight_smile:

Może się czymś różnić, kwestia tego kto go kupował :stuck_out_tongue:

Idź za radą fiesty, postaw serwer na nowo. A potem stacje. Na twoim miejscu skoro stawiają serwer na straty to wziąłbym go do domu, wraz z płytkami i go po prostu postawił u sb. Ale nie wiem jak u cb z układami ;]

Nikt ze szkoły go nie zakupił, gdyż został dostarczony wraz z całą pracownią w ramach programu menowskiego przez firmę która wygrała przetarg na daną edycję (w tym wypadku NTT i jest to niestety jedna z gorszych edycji). Standardowo w każdej edycji pracowni menowskich serwer od klienta różni się ilością RAMu, pojemnością HDD i czasami ilością kart sieciowych. Dlatego rada Marcin1147 , jest jak najbardziej na miejscu, dołożył bym tylko RAMu z uszkodzonego serwera i kartę sieciową jeżeli poprzednia konfiguracja wymagała dwóch kart.

A kto powiedział że ma zajmować mało (normalnie koło kilku godzin), dlatego po postawieniu na świeżo serwera robi się obraz dysku systemowego i w razie awarii stawia serwer w godzinę :stuck_out_tongue:

Nie ma działu o Windows Serwer więc teraz kolejna zagadka. W poniedziałek mam przywracać jednostki, a serwer już odtworzyłem. Na 12 stacjach jest ten sam klucz produktu. Do serwera muszę wprowadzić licencję 25 literowym kluczem. Mam wyciągnąć ten klucz z losowej jednostki czy z dokumentacji maszyn? Dodatkowo czy ktoś mógłby dać instrukcję jak wykonać ten punkt

Instalacja nienadzorowana klientów poprzez sieć z obrazu na serwerze

Przeszukałem cały podręcznik, a w windows tech piszą tylko o obrazie Windows 7 wyciągniętego z płyty. Na sali są tylko Windows XP. Mam dwie płyty od Menu z Windows XP, ale o dziwo są na DVD, a cała sala jest wyposażona w CD Romy… Mam również płytę NTT Windows XP. Nie wiem jak teraz postąpić.

Chyba ris, jednak nie znam się na tyle dobrze by ci to opisać >> http://support.microsoft.com/kb/304314

Nie czytaj ogólnych opracowań dotyczących Windows Serwer tylko opracowań dotyczących pracowni MENowskich.

Mam nadzieję że mogę dalej tutaj pisać. Dostaliśmy z salą 2 płyty Menowskie “Wiosna 2004”. Pierwsza płyta jest źle wytłoczona i w ogóle jej nie czyta. Na drugiej odnalazłem połowę dokumentacji i “zrzut czystego komputera”. Jest to Mirror gotowego komputera z oprogramowaniem. Nie jest to obraz ISO tylko kopia zapasowa zrobiona riprep do usługi RIS. Skonfigurowałem ją na serwerze, ale jest jeden problem. Konfigurator żąda, albo płyty, albo gotowego obrazu ISO znajdującego się na dysku. Ja takowego nie posiadam. Jest to obraz z takiego procesu : http://www.lan-net.pl/Artykuly/RIS/RIS_5.aspx

Problem jest w tym że ja mam gotowy obraz, ale bez wpisów do pliku .sif. Nawet nie wiem gdzie wrzucić ten obraz bo nigdy nie widziałem struktury RIS opartej o odbicie lustrzane innej maszyny. Struktura tych folderów

winxp\i386\Mirror1\ 
winxp\i386\Templates\

Bardzo proszę o pomoc i wyrozumiałość.

[EDIT]

Próbowałem nawet spróbować użyć nowej wersji usługi RIS, ale według kreatora coś nie pasuje. Mam 10 GB partycje NTFS, sformatowaną i z literą D:. Gdy ją wybieram kreator wyrzuca błąd że, albo jest za mały rozmiar, albo zły system plików, albo coś tam. Wyeliminowałem wszystkie opcje, a nadal chce instalować się tylko na C:. Zostaje mi tylko próba ręcznego zamontowania lustra w starszej wersji RIS.