Licencja XP a dom

Szukałem na necie ale nie mogłem znaleść. I w końcu nie wiem, jak to jest. Jeśli ktoś np. posiada pirackiego xp, a nie używa go do celów zarobkowych, może go spokojnie używać ?

A jeżeli ktoś ukradnie Ci samochód i nie będzie nim jeździł w celach zarobkowych, to może sobie dalej jeździć Twoim samochodem ?

Więc ukradnij komuś samochód, a jak Cię złapie Policja, to powiedz, że możesz sobie nim jeździć, bo nie jeździsz w celach zarobkowych.

Nie, nie może.

wstydził byś się pytać o to obojętnie czy w domu czy w pracy bedzie to nielegalne :stuck_out_tongue: :stuck_out_tongue: :stuck_out_tongue:

ale system to nie samochód

co z tego, że nie samochód? żebyś bardziej pojął porównanie to weź ukradnij płytę z empiku i jak coś to powiesz, że to dla siebie żeby słuchać a nie np puszczać w dyskotece, której jesteś właścicielem

pojmujesz?

To porównanie.

Samochód ktoś wyprodukował i musisz za niego zapłacić, żeby mieć go na własność i legalnie nim jeździć.

System operacyjny Windows też ktoś wyprodukował i również musisz zapłacić, aby był Twoją własnością i żebyś mógł z niego legalnie korzystać.

tak jest chyba tylko w przypadku muzyki… nie rozprowadzasz nie łamiesz prawa (no prawie :wink: ) ale z systemem już jest normalnie :stuck_out_tongue:

Jal by można było mieć legalnie pirackie wersje systemów w domach to po co by robili wersje domowe systemu xp itp :stuck_out_tongue:

System Operacyjny to jest najważniejszy składnik,używasz go codziennie obsługując komputer,a bez niego nic nie zrobisz,używając pirata rezykujesz nie tylko prawnie,pirat nie może być dobrze aktualizowany,dodatkowo jeśli jest skądś ściągnięty,nie wiesz,czy nie ma jakichś dodatków,które szpiegują ci komputer,ale o tym nie wiesz,sam kiedyś jak każdy miałem pirackie systemy jak chyba prawie każdy mający do czynienia z komputerem,ale jak widzę jak chodzi oryginał to nie zamienił bym się,prawda jest taka,że gro ludzi narzekających na Windows używa piratów,te są często przerabiane,przez co nie działają stabilnie - blue screeny,nagłe zawieszenia komputera,a już na pewno nie jest bezpieczne jeśli ktoś loguje się do banku bo ma konto,itp.,zaszyte dodatki mogą wykraść PIN karty,numer konta,itd.

ja niektórych ludzi nie rozumiem pirat to pirat i nie ma dyskusji jak by tak mozna by nikt nie kupił orginała

a z resztą 300 zł to nie taki wielki wydatek na kilka lat

Oczywiście nie popieram pomysłu kopiowania systemu, ale to nie to samo, co kradzież samochodu. Kopiując system nie przejmujemy cudzej własności, lecz ją powielamy. Jest wielka różnica, prawda?

Adner,różne grupy przestępcze zorientowały się,że handel podrobionym oprogramowaniem to zyski większe od handlu narkotykami,aby zarobić jeszcze więcej podrabiają oprogramowanie dołączając, keyloggery,spyware,który przesyła do nich dane,numery kart,kont,loginów,potem umieszczają to na p2p,łasy użytkownik pobiera taki program i robi sobie komputer zombie,w przypadku prowadzenia działalności można tak stracić dane,zamiast tych 300 zł za system można wtedy stracić dużo więcej,więc może dojść do takiej kradzieży,takie piraty są często żródłem spamu,łańcuszków szczęścia z prośbami o wpłaty na rzekomy cel,ktoś kto da ci piracki XP może mieć go właśnie z takiego zródła

ale to jest kradzież kogoś czasu spędzonego nad tworzeniem systemu i całego oprogramowania dołączonego do niego,a zresztąmiło by ci było jakbyś coś zrobił a ktoś by się twoim kosztem bogacił ??

Adax czy to w domu czy w pracy musisz mieć licencję na to oprogramowanie. Jeżeli jej nie posiadasz to system jest NIELEGALNY

pozdrawiam

Wiesz, nie musisz mnie uświadamiać, ja tylko zauważyłem, że do kradzieży samochodu się tego porównać nie da. To, że ewentualni użytkownicy takiego podrobionego systemu są narażeni na przykre konsekwencje ze strony złośliwego oprogramowania to już inna sprawa.

Ludzie, nauczcie się rozróżniać kupowanie nielegalnego oprogramowania i kopiowanie, w tym drugim przypadku zarówno odpada bogacenie się jak i ryzyko zarażenia się złośliwym oprogramowaniem. Oczywiście, za czyjąś pracę trzeba płacić i ja tego nie kwestionuję, jednak uważam kradzież czegoś, co się da powielić, za kradzież(tak, kradzież), ale mniej szkodliwą, niż na przykład samochodu. I to jest kradzieżą, i to, ale nie można tego porównywać w tak prostym kryterium.

Mylisz się ogromnie.

Załóżmy:

Przez 5 lat, dzień w dzień tworzyłeś jakiś program, np. graficzny. Włożyłeś w to tyle trudu i wysiłku, nerwów, że nie masz już ochoty na nic. Nadeszła pora, aby czerpać zyski z tego programu poprzez sprzedaż jego. W końcu należą Ci się duże pieniądze za tyle włożonego wysiłku w ten program. Ustalasz cenę za sztukę - 150 zł.

Program trafia do sklepu komputerowego w Twojej okolicy w ilości 20 egzemplarzy.

Okazało się, że program kupiła jedna osoba i zaczęła pożyczać wszystkim Twoim znajomym, a oni swoim znajomym, tak, że z tego jednego zakupionego egzemplarza zrobiło się 1000 nielegalnych kopii. Nikt nie kupuje Twojego programu w sklepie, tylko wszyscy korzystają z lewych kopii i są bardzo z tego zadowoleni, a o zakupie w sklepie nawet nie myślą, bo przecież mają super działającego pirata.

Czyli na programie, nad którym pracowałeś 5 lat, dzień w dzień, noc w noc, zarobiłeś ok. 110 zł. po potrąceniu podatku od wzbogacenia ;]

Jak się wtedy czujesz ? Fajnie jest ?

Rozumiesz już problem piractwa ?

A te 5 lat to nie jest wymysł,tyle się robi dobre gry,albo jeszcze lepiej dają do sieci program używa 5000 nowych osób dziennie,a ty nie masz z tego ani złotówki,dziennie powstaje wtedy 5000 nowych pirackich kopii

Auto też da się powielić na taśmie montażowej w fabryce.

:stuck_out_tongue:

Kradzież to jest kradzież i tyle, a poglądy takie panują u nas ze względu na długi okres braku dostnępności oprogramowania.

Jaką widzisz różnice czy ukradniesz bułkę, czy samochód ??

Jesteś złodziejem w jednym jak i w drugim przypadku.