Liceum - profil matfiz - opinie/pytania

mimo iż to forum komputerowe, mam nadzieje że mi pomożecie :]

wybieram się we wrześniu do LO na matfiza i mam kilka pytań

  1. Jakie są przedmioty i ile jest dokładnie godzin ? najlepiej jakaś tabelka by mi się przydała z rozpiską ilości godzin we wszystkich 3 klasach

  2. jeśli nie da się zrobić tego co wyżej proszę - ile jest godzin matematyki i fizyki na pierwszym roku?

  3. czy fizyka jest trudna na tym profilu?? idąc na ten profil przeczę sam sobie! z fizyki po gimnazjum… nie umiem nic chociaż miałem 4 (słaba nauczycielka). matematykę za to umiem, tylko z funkcjami miałem problem z gimn.

  4. która klasa jest najtrudniejsza z perspektywy ucznia ?

  5. jakie dokładnie przedmioty zostają na 3 rok na matfizie (i z ciekawości - jakie zostaną po mat-ang-geo??)

domyślam się, że to będzie

  • polski (przy każdym profilu)

  • mata (przy każdym)

  • religia (przy każdym)

oraz przedmioty rozszerzone czyli u mnie dodatkowo fizyka… tylko trochę tego mało… jak to jest ???

dzięki za uwagę pozdrawiam

najbardziej zależy mi na pytaniu 3 i 5.

Byś sie zdziwił na jakie różne tematy się porusza na tym forum.

Wszystkie te informacje znajdziesz w siatce godzin. Poszukaj jej na stronie swojego LO. Tutaj masz jaką przykładową siatke godzin na matfizie.

http://www.liceum-wroc.salezjanie.pl/bo … iatki.html

Twoja nie powinna się znacząco różnić.

W pierwszej klasie nie na pierwszym roku. Idziesz do liceum a nie na studia.

Fiza zawsze była trudna i nadal będzie trudna. Ale nie mówię jednocześnie że nie jest do przełknięcia.

To zależy od samego ucznia. Jeden woli przedmioty humanistyczne i pójdzie chętnie np. na profil dziennikarski, a drugi woli przedmioty scisłe i pójdzie tak jak ty np. na matfiz.

Ja idę teraz do 3 klasy LO Mat-Fiz-Inf i sporo przedmiotów odeszło - Biologia, Chemia, PO itd. Głównie nacisk położony teraz na przedmioty rozszerzone. Jak poprzednik napisał Fizyka jest trudna, ale to przede wszytkim zależy od nastawienia i od nauczyciela.

Muszę Ci powiedzieć że u mnie w Liceum do nauki podchodzi się z poczuciem humoru. Mamy świetnego nauczyciela od matematyki który potrafi ucznia rozbawić jednocześnie przekazując wiedzę. Nigdy nie czułem się tak mocny z maty. Informatyka to samo, chociaż tutaj troche mniej śmiechów :smiley:

Najlepiej popytaj licealistów ze starszych klas o tym samym profilu z tej szkoły. Oni prędzej udzielą Ci informacji.

To że miałeś 4 z fizyki nie znaczy że w liceum nie będziesz jeździć po Olimpiadach. Wszystko zależy od twojego podejścia i jak już wspomniałem od nauczyciela.

Ciężko stwierdzić która klasa jest najtrudniejsza. U nas mówi się że Bio-Chem jednak oni uważają że wcale nie jest tak źle. Mój znajomy ma w klasie na matfizie koleżankę która chciała iść na profil humanistyczny , a teraz się cieszy że jej nie przyjeli bo matematyka to jest to do czego ją teraz ciągnie. Przez okres nauki sam ocenisz jak ci idzie na danym profilu. Zawsze możesz zmienić klasę albo przynajmniej spróbować. Znam takich którzy siedzieli na humanie, a w 3 klasie stwierdzili że chcą być lekarzami, albo informatykami.

Tak czy inaczej powodzenia w wyborze i oby ci dobrze szło w nowej szkole :lol:

do matematyki warto się przyłożyć, zwłaszcza jeśli ktoś planuje w przyszłości studiować informatykę; za moich czasów z powodu matematyki na I roku studiów potrafiła odpaść połowa osób – posiadanie kompa i zamiłowanie do gier, to trochę za mało na te studia :slight_smile:

a znowu w fizyce znajomość matematyki jest niezbędna – fizyk może zostać matematykiem, ale nigdy na odwrót

a czy wszystkiego uczą od podstaw czy jest jakaś kontynuacja?? czy trzeba mieć jakiekolwiek rozeznanie ? bo np. z fizyki nie znam żadnego wzoru itp…

Zależy od szkoły/nauczyciela.

Najczęściej jest krótkie przypomnienie tego co było w gimnazjum, sam mam Fizykę podstawową z elementami rozszerzonej (mat-inf), ale znajomi z mat-fizu mówią, że bardzo trudno jest, tyle że dopiero po pewnym czasie każdego działu - na początku każdego działu jest to co ma poziom podstawowy, a później tylko to co ma poziom rozszerzony. Ucz się na bieżąco, a nie powinieneś mieć problemów.

Jeśli chodzi o ilość godzin, to zależy od szkoły, ale u mnie w szkole przykładowo fizyka rozszerzona to kolejno: 2, 4, 3 h. W innych szkoła to 3, 3, 3 h, co na jedno wychodzi (są też autorskie programy, wtedy jest nieco więcej godzin poza tym np. w mat-fiz-inf też nie zawsze jest tyle samo godzin, bo dochodzi informatyka rozszerzona). W mojej klasie i w mat-fiz liczba godzin matematyki to: 5, 6, 6. Jest to dużo godzin i mało szkół tak ma, ale to dobrze, bo program jest tylko na 4, 4, 4 godziny i nam zostanie dzięki temu czas na omówienie treści pozaprogramowych (całki itp.) i powtórzenie do matury (oczywiście koszt jest taki, że robimy bardzo szybko materiał - w tym roku skończyłem I klasę, a mieliśmy cały 1 dział więcej niż jest w programie i dużą część dwóch innych działów). Mój kolega, który chodzi do klasy mat-fiz-inf ma mniej godzin matematyki (4, 6, 5), ale z tego co wiem to u nich też nauczyciel robi całki, więc to zależy głównie od nauczyciela.

To lepiej ucz się ich od początku, bo funkcje występują najczęściej ze wszystkiego w liceum.

We wszystkich mat-fizach:

  • Matematyka;

  • Fizyka;

  • J. Polski;

  • J. Angielski;

  • Drugi J. Obcy;

  • W-F;

  • Godzina wychowawcza;

  • Religia.

Raczej we wszystkich szkołach zostają jeszcze jakieś u mnie przykładowo tylko WOS i podstawy przedsiębiorczości. W innych więcej - bardzo często historia, mogą zostawać inne przedmioty (chemia, biologia, geografia, wiedza o kulturze). To zależy od szkoły. W wielu mat-fizach dodatkowo jest rozszerzona lub poszerzona informatyka, w niektórych poszerzona chemia i te przedmioty wtedy zostają do 3kl. (w końcu to są te często przydatne dla przyszłego inżyniera).

Mówię ci tylko: ucz się systematycznie od początku roku w szczególności z przedmiotów rozszerzonych, a zatrze się granica między tymi lepszymi z gimnazjum, a tobą (trzeba się też uczyć systematycznie, bo i materiału szczególnie z przedmiotów rozszerzonych jest zdecydowanie więcej, więc łatwo się czegoś nauczyć “na odwal” i szybko zapomnieć).