Witam. Kolejny problem z kolejnym dyskiem trwardym… padają u mnie jak muchy, co mnie niepokoi…
Tym razem problem tyczy się WD Blue 500 GB. Podczas przegrywania pliku na ten dysk z pendrive nagle wyskoczył błąd i dysk zniknął z komputera, nie był widoczny. Pomógł restart, lecz dysk straaasznie wolno chodził, przegrywanie na poziomie 60 KB/s…
Poczytałem inne fora i zmieniłem kabelek sata (inny kabel oraz inne gniazdo) i o dziwo zaczął pracować tak jak wcześniej.
Lecz teraz drugi problem się pojawia. Przed wymianą kabelka sata po mniejwięcej 20 minutach skanowania w HDTune wyskoczyły z 3 bad sectory (mniej więcej przeskanowało 20 %). Po zmianie kabelka bad sectorów ni ma a zakładka Health wskazuje radosne OK. Problem pojawia się natomiast w CrystalDiskInfo. Tam już pojawia się UWAGA oraz błąd z tematu czyli “Liczba sektorów niestabilnych” oraz “Ilość nie naprawionych błędów”… jak żyć Panowie ? Erase i Remap planuj zrobić jak wrócę z roboty, lecz czy to jest jedyna droga ? O co chodzi z tym HDD ?
Poniżej screeny
Jak widać skanowanie nieukończone w HDTune, ale muszę wychodzić już teraz, ale raczej nic błędnego program nie wykaże (naturalnie kompa zostawiam włączonego by proces dobiegł końca)