Lidl Pay bez NFC

W tej Biedronce, o której piszę, “dedykowany” pracownik był na początku. Ale już go zdjęli. Właśnie przez braki kadrowe. Mam Biedronkę pod nosem i praktycznie codziennie w niej jestem - dawniej obsługa była mocno zróżnicowana (kilka zmian), teraz widzę ciągle te same twarze, a jestem o różnych porach dnia. Pracownicy są eksploatowani do granic możliwości, firma posiłkuje się pracownikami ze wschodu, ale niewiele to pomaga.

To jest efekt elastycznych godzin pracy, które przez lata nadużywała biedronka - przynajmniej to wiem z zasłyszenia. Wieczne tyranie po 12 godzin by potem dostać kilka dni wolnego, syf w asortymencie, bo Biedronka chce sprzedawać chyba wszystko co jest na rynku mając przy tym małą powierzchnię - słyszałem, że będą sprzedawać następną generację Geforców… Promocje z pluszakami tylko dolewają oliwy do ognia, a pracownicy mają na pewno dość wysłuchiwania roszczeniowych rodziców, bo kupili piwo i nie dostali naklejek. Znacznie lepiej pracownicy wypowiadają się o konkurencyjnym Lidlu. Zresztą do Lidla czy do Kauflandu aż miło się wchodzi. Porządek i przejrzystość w ofercie jest prawie zawsze.

Takie wykorzystywanie pracowników to domena niemal wszystkich polskich sklepów czy sieciówek. To samo jest w odzieżówce. Jakoś zagraniczne sieci nie mają problemu z zatrudnianiem dwóch pracowników po 6h, zamiast jednego po 12.

Od kiedy Biedronka jest polska? :smiley:

To, że wpadła w łapska Portugalczyków, nie znaczy od razu, że zarząd tu na miejscu jest od razu z Portugalii. Wiem jak to działa, bo sam pracuję w podobnie zarządzanej firmie. To jest tak, że póki słupki są na zielono to nikt się nie czepia, a że pracownicy są niemalże niewolnikami to tam olać. Ta firma powstała w Polsce i tak się nią zarządza, a prawowity właściciel tylko liczy pieniądze.

Nie no, rozpędziłeś się :wink:

Założycielem sieci sklepów detalicznych Biedronka był przedsiębiorca Mariusz Świtalski, właściciel Elektromisu. Pierwszy sklep sieci „Biedronka” otwarto w Poznaniu przy ulicy Newtona 4 kwietnia 1995 roku[12].

W 1997 roku Jerónimo Martins odkupiło od Elektromisu 210 sklepów Biedronka i od tego czasu dynamicznie rozwija tę sieć (w marcu 2010 roku w Poznaniu przy ul. Bobrzańskiej otwarto 1500. sklep tej marki[13], a do 2012 roku otwarto kolejne 500[14]).

Biedronka była polska prze 2 lata w ubiegłym wieku :wink: ale kompletnie nie ma to znaczenia dla waszej dyskusji. Tak tylko wtrąciłem, bo ludzie właśnie często myślą, że Biedronka to taka nasza, patriotyczna :wink:

Odkupiło tak jak To było z żabkami ze dwa lata temu. Czy poza wystrojem coś się zmieniło? Nie. Cały czas ten sam chlew w papierach.

To jest tak, że jak wchodzi do nas zagraniczna sieć to stosują te same zasady co u siebie, bo po prostu tak już maja i ich stać. Jednak jak ktoś przejmuje nasze firmy to specjalnie nie ingeruje w ich rozwój, no może na początku by odświeżyć markę, a potem po staremu.

Społem niby nie dolicza tego do punktów lojalnościowych, no chyba że ktoś kupuje dużo tego piwa (skrzynka / “duża” zgrzewka) i nic więcej na dodatek.

No chyba że regulamin każe rozbić używki na dwa rachunki, to niech jeszcze “chemię gospodarczą” rozbić na trzeci.