Od kilku miesięcy mam LTE od Cyfrowego Polsatu “bez limitu” i jestem bardzo zadowolony. Pingi niskie, prędkość zadowalająca, ale… tylko na Windowsie. Na dystrybucjach linuksowych (bez znaczenia jaka, testowane na laptopie po wi-fi i na PC kablowo) strony długo się otwierają, połączenia długo inicjują - “ustalanie adresu serwera/oczekiwanie na xxx”. A nie daj Boże jak strona składa się z wielu elemnetów rozmieszczonych na różnych serwerach, wtedy ładuje się fragmentarycznie, najpierw jedna część, później “oczekiwanie na kolejnyserwer.com”. Jak już załapie, to elementy ściagają się bardzo szybko, tak samo pobieranie plików z FTP. Najgorzej jest rozpocząć połączenie.
Na urządzeniach z Windowsem XP/7/8.1, smartfonach z WP8.1 i tablecie z Androidem nie ma najmniejszego problemu, Raspberry Pi (Raspbian) też się szybko łączy z różnymi serwerami. Tylko na linuksowych desktopach dzieją się takie cyrki (*buntu, Mint, Fedora). Ruter LTE: Huawei CPE B593. Czy jest ktoś w stanie wytłumaczyć ten fenomen? Jakiś antylinuksowy spisek czy coś?
Trochę to dziwne, gdyby było na odwrót to można by podejrzewać zainfekowanego windowsa/androida ale na linuxie infekcja jest bardzo mało prawdopodobna.
Sprawdź jakie masz ustawione adresy dns na linuxach i jakie na windowsach, jeśli na linuxie są ustawione inne to ustaw te same co na windowsie.
ping do dobreproramy.pl zgłosił się od razu, ale w przeglądarce nie bardzo portal chciał się otworzyć. nslookup nic ciekawego nie mówi, ale też szybko wypisał wynik komendy:
Dodam, że zanim miałem LTE od Polsatu wszystko dobrze chodziło niezależnie od systemu operacyjnego.
Na RaspberryPi w przeglądarce tekstowej Lynx też jest lekki lag, kilka sekund “looking up dobreprogramy.pl”, dopiero ładuje (nie wina CPU, bo nie jest obciążony). Za to bot IRC i BNC łączą się z IRC błyskawicznie, ale to inny port. Już zgłupiałem…
W resolv.conf jest tylko “nameserver 127.0.1.1”. I jak na złość teraz wszystko szybko działa.
edit: No tak, wczoraj ustawiłem DNS na OpenDNS, dlatego działa. Przed chwilą przywróciłem domyślne i znowu strony zaczęły się powoli ładować. Ustawiłem teraz OpenDNS jako jedyne DNS w połączeniu i strony śmigają aż miło.
Dlaczego DNSy Polsatu dyksryminują Linuksa?
edit2: Na drugim urządzeniu również zmieniłem DNSy, tu też pomogło.
Zmień na dowolny inny adres i tak zostaw, ponieważ Twój komputer nie jest serwerem DNS. Ten plik powinien się automatycznie uzupełniać przy pobieraniu adresu z DHCP. Ciężko nazwać to dyskryminacją, bo wina może leżeć po stronie systemu.