Czy majac zainstalowaną wersję Mint-a 19 Beta to zaktualizuje się do wersji finalnej?
Kiedy w Mint aktualizacja do Firefox 61?
Czy majac zainstalowaną wersję Mint-a 19 Beta to zaktualizuje się do wersji finalnej?
Kiedy w Mint aktualizacja do Firefox 61?
Aktualizację Firefoxa można przyspieszyć wg tego poradnika
Co do przejścia z Minta 19 Beta na wersję finalną. To na blogu Minta jest opis
To akurat z wersji z Cinnamonem.
If you are running the BETA, perform a system snapshot, use the Update Manager to apply available updates, run the following commands and reboot:
apt remove ttf-mscorefonts-installer
apt install libreoffice-sdbc-hsqldb sessioninstaller ttf-mscorefonts-installer
sudo rm -f /etc/systemd/logind.conf
apt install --reinstall -o Dpkg::Options::="--force-confmiss" systemd
sudo rm -f /etc/polkit-1/localauthority/50-local.d/com.ubuntu.enable-hibernate.pkla
Tylko ja dwa dni przed finalną wersją w menadżerze aktualizacji dostałęm mnóśtwo aktualizacji do samego systemu to dalej mam wersję Beta, a nie finalną i chcąc miec finalną trzeba kombinowac to co mi wkleiłes?
Nie prościej zaorać wszystko i postawić od nowa? Patrząc na Twoje przygody z “pingwinem”, raczej nie masz istotnych danych ani wybitnie skomplikowanych konfiguracji czy ustawień z kosmosu.
Narazie wszystko działa wiec nie bardzo rozumiem sens tego, aż taka róznica?
Myślałem, że mozna zrobić upgrade do finalnej wersji poprostu.
Słowa-klucze: “na razie”. Wersji beta czy release-candidate nie stawia się w celach produkcyjnych. Wiem, że często niewiele różnią się od finalnych. Mimo wszystko dla spokoju ducha najlepiej zaorać i postawić od nowa - żeby potem nie bujać się z problemami, które nie będą występować na produkcyjnej wersji.
Jak przeinstalowac, żeby nie tracić zapisanych ustawień na /home partycji? W menaðzerze partycjonowania podczas instalacji poprostu ustawić /home bez zaznaczania formatowania tej partycji?
Bo na /home zapisuje ustawienia Geary, Firefoxa prawda??
Podpowie ktoś?
Dokładnie tak. Instaluj system, partycji /home nie formatuj. Wszystkie ustawienia pozostaną nietknięte.
Zrobiłem tak i pierwszy Zonk Minta. Zwaliły się zapisane ustawienia w /home do pobranego oprogramowania z Flaptak. Wgrałem Ubuntu 18.04, pobrałem przez terminal Cinnamon 3.8.x i jest git oraz nie ma zamieszania z Repozytoriami jak w Mint jest ubuntu i Snap, a co ciekawe w Snap znalazł się firefox 61, który się elegancko zainstalował i to wersja od Googla, sam się będzie aktualizował.
To juz 4 raz jak się na Mint przejechałem i ostatni.
-wgraj betę
-narzekaj na niedopracowany soft
Tylko, ze Mint rozjechał się po wgraniu z BETY na Release czyli wniosek jest jeden. Beta jest beta i jak chcesz po becie wgrac finalnego Minta 19 rób to od zera bo ci się wszystko zwali.
Ale, że Mint ma bajzel z Repozytorium, a Ubuntu nie to tez wina Bety czy Finalnej wersji??
To wina tego, że to fork forka, dziedziczy błędy wszystkich poprzedników i dokłada swoje … pisałem wiele razy. Ino vanilla
Na tym portalu polecają Mint-a jakby był najlepsza i najbardziej dopracowaną dystrybucją Linuxa, a jest odwrotnie.
Raczej jedną z prostszych w obsłudze. Dystrybucja dobra dla przesiadających się z Windows. Jeśli dobrze ją ustawić, działa przyzwoicie. Ja nie narzekam. To mój główny system od 2013 r.
Masz problem? => forum.linuxmint.pl - postaramy się pomóc.
Czym się różni Mint od Ubuntu z dogranym Cinnamon? Niczym, ale na pewno stabilniejszy i mniej syfu z mieszanki repozytoriów.
Mam przeciwne doświadczenia. Z Ubu, co prawda przestałem korzystać w okolicach 14.04. Ostatnim środowiskiem, jakiego używałem było Gnome Fallback.
Powiedz czego oczekujesz od systemu i czy jesteś zwolennikiem pogoni za kolejnymi cyferkami po nazwach pakietów?
Jeśli ustawisz sobie, np. aktualizacje w Mincie na “stable” (2 pierwsze poziomy), to raczej nie powinno się nic wywalić. Od 13 - Maya, nie miałem żadnych problemów z systemem, chyba, że po grzebaniu w configach, ale to na własne życzenie. Jeśli szukasz nowości, to raczej coś od RH byłoby dla Ciebie.
Szukam systemu typu, wgrac, po ustawiac i ma chodzić, a jak będę chciał nową wersję to, zeby wgrac, partycje /home nie ruszac i ustawienia przynajmiej apliakcji po wgraniuz repozytoriów, żeby pamiętał i nie wywałał, że nie moze odczytać repozytoriów TAPlaka czy jak się tam je nazywa w mincie. Ubuntu 16.04 i 17.10 wczesniej się bawiłęm to 16.04 robiło problemy, w 17.10 było ok, ale stwierdziłem, że raz na 5 lat i ma śmigac. Nie gram tylko internet, media. Teraz co mi sie spodobało, że w repo Ubuntu z Snap-a pojawił się firefox z samoczynnymi aktualizacjami jakw Windows, a nie z repo ubuntu/Canonical czy Mint i się zainstalował, bez kombinacji poobierania z FTP mozilli itp. Dodałem PPA do LibreOffice, żeby był najnowszy i Geary. W Geary fajnie jakby dorobili, żeby wgrac kontakty z mailami i ten klient e-mail moim zdaniem dla mniej wymagających trochę byt zdeklasował Thunderbirda co i tka to robi
Pokaż wynik “inxi -Fxz” łatwiej będzie rozmawiać o “problemach”.
Jeśli chcesz stabilnego (panowie, nie czepiać się ;)) Minta, zainstaluj 18.3, np. Mate lub XFCE (Cinnamon nie uchodzi za skałę) lub poczekaj na 19.1. Nie przepadam za “instalkami” spoza repo (vide snap lub flatpack).
Co do automatycznych aktualizacji, to własnie 19 przynosi zmianę, która to umożliwia. Obawiam się tylko (sądząc po opisie), że będzie ciągnęło najnowsze paczki oraz jądra, a to nigdy “zdrowe” nie było. Na zabawy z cronem jestem za cienki.
Dodanie repo… add apt czy nawet wyklikać, żadem problem. One zaczynają się jeśli dodajesz prywatne, nieprzetestowane - niezaufane. Pocztę w TB mam nieruszaną od 5 lat. Jeśli chcesz bezproblemowo zostawić /home, zmieniając distro, czy środowisko graficzne, wykasuj wszystko poza katalogami użytkownika i katalogami programów, które chcesz zachować. Pozostałości po konfigach z innego systemu to w 95% kłopoty.
Sprzętowych problemów raczej nie masz?
Z AMD nie mam doświadczenia, ale z tego, co czytuję wynika, że na wsparcie ze strony producenta ostatnio trudno liczyć, ale otwarte sterowniki radzą sobie więcej niż przyzwoicie.
Ubuntu robi się “fajne”, podobnie jak Mint od wersji XX.04.1 lub 2.
Problem masz, lub możesz mieć raczej z samym Cinnamonem, który nie jest natywnym DE dla Ubuntu. Wbrew pozorom dla niedoświadczonego użytkownika dogranie innego, niż natywnego dla danej dystrybucji DE wiąże się czasem z problemami. Zwłaszcza jeśli natywnie masz Qt, a dogrywasz GTK.
Jak pisałem wcześniej, jeśli będziesz miał problem z Mintem wal śmiało na forum.