To pojęcia filozoficzne i względne no bo jeżeli komuś w nowszym coś nie działa to dla niego gorszy a jeżeli komuś coś dobrze działa, co nie działało w poprzednich - to dla niego ten system lepszym ;D
Z własnych obserwacji potwierdzam generalnie to, że Windows i drukarki to potrafi być udręka. Przestałem odbierać telefony od pewnych osób, którym znowu rozleciały się drukarki w sieci.
Wykluczone. Już od dłuższego czasu niczego w tej dziedzinie nikomu nie doradzam. Ludzie są różni i mają różne oczekiwania, nie dogodzisz. A ja lubię Święty Spokój, a do tego uczciwie przyznaję, że się już nie znam. Kilka lat komfortowego używania systemu bez większych problemów zrobiło swoje.
Niech zatem każdy sam się babrze w tym co sobie wybrał.
Sprawę rozwiązuje zwykle instalacja sterowników od 7. Zwłaszcza z HP występuje problem ze starszymi drukarkami. Niby sterowniki są pod nowsze systemy ale często nie drukuje.
Przynajmniej trochę pokomplikował. Aby ściągnąć owe magiczne sterowniki, nieszczęsny kolega musiał się logować na jakieś „konto Microsoftu” potem czegoś szukać w jakimś „sklepie”.
Ponadto to Microsoft sprawił, że wcześniejsze działające normalnie sterowniki straciły kompatybilność z nowym systemem.
Kiedyś walczyłem z jakimś kombajnem HP w którym skaner odmówił posłuszeństwa z dnia na dzień, i skończyło się wymianą drukarki bo nic nie pomagało, a system był nie do ruszenia (tzn. ponowne zainstalowanie i przeniesienie danych które tam były byłoby bardzo czasochłonne).
To złota żyła, 100zł w 5 minut. Klienci czasami kilka dni kombinują, a rozwiązanie jest trywialne. Jeden pan z politechniki przez 3 miesiące walczył, ba przytachał mi wydruki!!! korespondencji ze wsparciem HP i oni też z nim walczyli. Głupio mi było dzwonić po 15 minutach, więc odczekałem dzień. Te sterowniki HP to trochę jak to klepnięcie młotkiem przez blacharza w znanym kawale.
Ps. Pewnie, że nie zawsze, ale tak na 10 problemów z instalacją drukarki HP w 10, 11 sterowniki z7 rozwiązują problem w 9 sytuacjach.
Kolejny zabawny problem to brak wydruku z pdf. To dotyczy już szerszego asortymentu drukarek. Przyczyna? Sterownik posttscrip.
Ugh… mam kompa podobnej klasy i pod linuksem działa jak kupa (pewnie lepiej niż Windows, ale to nic nie zmienia). Stary sprzęt, to stary sprzęt.
Ludzie czytają takie teksty i dochodzą do mylnych wniosków, że postawią linuksa i C2D zacznie działać jak nowy Ryzen.
720p to taki max na starych kompach tej klasy. Do tego akceleracja video raz działa, raz nie działa pod przeglądarkami.
W sumie na tym nawet 720p muli w przeglądarce o czym też pisałem. Sterowniki do grafy są dawno nie rozwijane i w trybie akceleracji przeglądarka się knoci.
Jak się wie co uruchamiać to fajnie chodzi. Ale masz rację, że mój entuzjazm wynika z tego, że wiem jak robić aby sprzętu nie dojechać. Dodatkowo mam frajdę posiadania wspieranego systemu na starym sprzęcie - co ten entuzjazm zwiększa.
Masz rację, że ludzie czytają, kupują i potem się dziwią że Youtube tnie albo niewyraźne albo nie da się nic zrobić co oni chcą. Jednym słowem, słuszna uwaga - wprowadzam poprawkę pierwszego postu, tak aby było jasne że to zajęcie dla pasjonatów.
Odnośnie akceleracji YT, to pisałem z perspektywy nowszej maszyny. Zwyczajnie akceleracja wideo w przeglądarkach jest ciągle problemem pod Linuksem i ludzie narzekają, że im na gratach YT kiepsko działa.
Zależy od karty, mam kilka komputerów na których działa bez zająknięcia. YT, strony, bez problemu.
Nawet szybciej na C2D niż na nowym „seleronie” z marketu za 1300zł.