Linux na desktopie? Sprzęt retro? [wydzielone]

Od paru lat przymierzam się do nauki FreeBSD ale czasu brak. Może trzeba kupić kolejnego laptopa za 100zł, żeby mieć pretekst :slight_smile:

Ja mam FreeBSD na laptopie o całkiem niezłych parametrach

FreeBSD nie pójdzie na starym gracie, a pewnie sie zrazisz do FreeBSD, żeby nie było, że nie ostrzegałem.

Piszę to co prawda na laptopie z Linuksem Mintem, ale mam także zabytkowy 32-bitowy laptop z dwurdzeniowym procesorem z 1 Gb RAMu, który chodzi pod LXLE, czyli Ubuntu 16.04 z LXDE, i o dziwo nadal dostaje aktualizacje

Ok, biorąc retro sprzęt zdaję sobie sprawę z problematyki. Już z Linux bywa ciężko. Sprawdzę FreeBSD również na czymś aktualnym.

FreeBSD itp. jak GhostBSD mają jeszcze mniej oprogramowania niż Linux. Nie wyobrażam sobie tego na desktopie. To tak jakby komuś polecać Haiku. ;p

Na desktopie pewnie tak. Ale czego się nie robi dla sportu. Na serwerach to znam poważnych adminów, którzy postawili na FreeBSD.

Na serwerach to inna bajka, sam znam ludzi którzy by się dali pokroić za *BSD.

Dla sportu to warto spróbować każdej rodziny OSów. To zawsze poszerza horyzonty. Ale co innego jest zabawa nerda, a co innego używanie na co dzień. :wink:

Oj tak to dwie różne rzeczy, których nie należy mieszać. W sumie trzy różne rzeczy - zabawa w nerda/codzienne użytkowanie/serwer :slight_smile:

Co ma piernik do wiatraka ? Ma wszystko czego potrzebuję

Tak naprawdę, to wszystko rozbija się o potrzeby. Ludzie którzy potrzebują wyłącznie zrobić przelew, aukcje, maile, film, muzyka, są zachwyceni prostymi wersjami linuksa.

Chyba, że im YouTube szarpie.

Ale na Windows szarpie bardziej na takim samym sprzęcie, więc jak szarpie, to potrzebny lepszy sprzęt.
Na tych z marketu, za 1200zł Windows wstaje po kilka minut, przeglądarki wchodzą na WP ze dwie minuty, na Mincie, wszystko śmiga tam kilak razy szybciej.

Ludziom, których wspomniałeś wyżej polecam, w zależności od konkretnej osoby, ChromeBooki albo iPady. Moim zdaniem lepsze i bardziej bezobsługowe rozwiązania dla takich osób niż Linux, ale co kto tam woli.

Znaczy, mają wyrzucić swój sprzęt? To doskonała rada.

Nie. Polecam wtedy, kiedy chcą kupić i mnie pytają. Nie polecam wyrzucania.
Skąd wysnułeś wniosek o wyrzucaniu?

Z tego samego miejsca, z którego ty wysnułeś wniosek, że ja tym ludziom poleciłem takie fantastyczne sprzęty marketowe. Ludzie przychodzą z tym co mają i pytają ile trzeba wydać aby dało się zrobić to, to i to.

A swoją drogą, często na tych ich komputerach są jakieś proste programy, które muszą działać. Np. Myheritage i pod wine działają takie wynalazkI.

Nie napisałem nic o tym, co Ty niby polecasz. Nie wiem co polecasz, a co nie i nie o tym pisałem. Pisałem o tym, co sam polecam „Ludziom którzy potrzebują wyłącznie zrobić przelew, aukcje, maile, film, muzyka”.

A ja pisałem o tym, co robię jak przychodzi jakiś nieszczęśnik ze sprzętem który mu wcisnęli i ma kłopot.
Wydał już kasę, często te 1200zł to nawet na raty i teraz jest w szoku, że ten sprzęt tak działa fatalnie.
Staram się pomóc, a przy okazji tez zarabiam.

Do muzyki iPad to tragedia dla takich ludzi, bo oni mają dane na dyskach, pendrive, płytach. Polecam do przeglądania netu, jak ktoś chce tablet. Jest ok, tylko trudno kupić za 600zł Ipada, a za tyle jest laptop na którym działa wszytko co potrzebują.

Co ma piernik do wiatraka ? Ma wszystko czego potrzebuję

Dokładnie tak, czego ty potrzebujesz. Większości populacji planety jednak potrzeba więcej. :wink: