Linux nie działa na podkręconym procesorze

Mam w komputerze intela i5 2500k.

Śmiga od dawna na Windows 7 bez zarzutu.

 

Jakiś czas temu chciałem zaznajomić się nieco z z linuksem. Próbowałem minta, ubuntu i czegoś podobnego.

System wysypywał się (zamrożenie ekranu i konieczność resetu).

 

Ostatnio zainstalowałem sobie na asus eee pc SolydX i spodobał mi się do tego stopnia, że chciałem postawić go na stacjonarnym PC.

Kilka prób instalacji się nie powiodło. Podczas kopiowania plików komputer zamarzał.

W końcu przyszło mi do głowy żeby odkręcić procesor.

Instalacja przebiegła gładko. Po restarcie było ok.

W biosie znów podniosłem mnożnik i niestety po włączeniu systemu dość szybko problem wrócił.

 

Spotkaliście się z tym? Coś można zrobić prócz zrezygnowania z OC?

Zmienić procesor na szybszy ? Wymienić płytę główną / pamięci / zasilacz / chłodzenie ?

pozostać na windows. jakoś nigdy nie rozumiałem tego podkręcania. Zrób sobie test pamięci albo poczytaj w necie czym się takie podkręcania kończy. miałem kiedyś klienta, który zajmuje się zawodowo fotografią, oddał kompa do jakiegoś tam serwisu, dołożyli mu ram, przeinstalowali system. wszystko ładnie chodziło. pewnego dnia zgrywał dane z karty pamięci na dysk żeby sformatować kartę. Zgrał zdjęcia, sformatował kartę, po kilku dniach chciał wrócić do zgranych zdjęć i okazało się że są uszkodzone - 4GB uszkodzonych zdjęć. zgrał kolejną porcję nowych zdjęć z karty - to samo. sprawdzam u siebie zdjęcia się zgrywają prawidłowo.

Przyczyną było “przyspieszenie” komputera przez jakiegoś durnia z serwisu, ja się na tym nie znam, przywróciłem ustawienia domyślne i wszystko działa. Stracił ważne dane i nie wiedział jak to powiedzieć parze młodej. Miał kilka zdjęć z uroczystości zrobionych innym aparatem a plener powtórzył.

 

Jeśli ktoś wykorzystuje komputer do gier to nic nie traci i może sobie pozwolić, natomiast sam linux do trochę innych celów został stworzony, inaczej zarządza pamięcią, inaczej zarządza procesami, odważę się powiedzieć że lepiej.

 

Uruchom sobie memtest i zobacz czy pokaże błędy przy dostępie do pamięci i jeśli coś podkręcasz to tak, żeby tych błędów nie było.

Spróbuj z innym Linuksem bądź inną wersją jądra.

W ostateczności można zmniejszyć maksymalne taktowanie procesora w systemie.

Sprawdzałem Ubuntu podobne wersja jakiś czas temu, a teraz solydx.

Co do zmniejszania taktowania bezpośrednio przez linuxa to mogło by działać. Tylko jak to zrobić?

Jeśli chodzi o poprzednie wypowiedzi to jaki ma znaczenie czy podkręcam procesor czy nie.

Istotne jest moim zdaniem to, że na windzie jest stabilny, a na linux niestety nie.

Memtest robiłem. Nie było problemu.

Z resztą chciałem zrobić kilka testów dla porównania wydajności Windows vs linux.

Znaczenie jest takie że linux i windows inaczej zarządzają pamięcią. Konkretnie błędami pamięci. Na tym opiera się stabilność działania systemów uniksowych. Ponieważ kontroler pamięci znajduje się w cpu p odkręcając cpu siła rzeczy zmniejszasz czas obsługi błędów. Nie jest niemożliwe uruchomienie linuksa z oc procesora, ale konieczne jest by WSZYSTKIE podzespoły IDEALNIE współgrały.

Ciekawe rzeczy opowiadacie, bo ja mam FX6300 podkręcony ze standardowego 3.5GHz na 4.3GHz i żadnych błędów nie mam. Cokolwiek zgrywam zawsze działa, wgrywałem różne systemy linux i wszystkie działały bez zamrożeń. Chyba, że intel w tej kwestii jest taki doskonały :slight_smile:

CrisPL - ano ciekawe, tylko jakoś czytasz po łebkach… (zwróć uwagę na ostatnie zdanie mojego poprzedniego posta).

Korzystając z założonego tematu nie będę śmiecić nowym.

 

Na tzw netbooku mam zainstalowanego solydx.

 

Co kilka uruchomień pokazuje mi się takie coś:

http://images66.fotosik.pl/385/0193715aa381e2d6.jpg

Czasami po restarcie, a czasami po “czystym” uruchomieniu komputera.

Komputer muszę wtedy restartować.

Możecie mi powiedzieć co to jest i jak się pozbyć tego problemu?

860lacov myślę że zbyt mocno podkręciłeś, próbowałeś na mniejszych taktach? U mnie na C2D E4500 podkręcony z 2,2GHz na 3,6GHz Linux działa na tym sprzęcie, masz włączone Intel XMP?

A co do laptopa jaki kernel ma ta dystrybucja i jaką kartę graficzną tam masz?

Przy zegarze standardowym nie było problemu jednak linux miał być dodatkiem, a nie zastępstwem dla Windows, a nie widzi mi się zmiana ustawień bios przy każdym uruchomieniu komputera.

Jakoś będę żyć bez linuxa na stacjonarnym sprzęcie.

 

Co do laptopa.

Jądro 3.13.0-4-amd64

co do grafiki to nie jestem pewny czy to to, ale lspci zwróciło mi:

00:02.0 VGA compatible controller: Intel Corporation Atom Processor D4xx/D5xx/N4xx/N5xx Integrated Graphics Controller

Ale możliwe że minimalnie zmniejszy overclock i Linux będzie działać dobrze. Co do laptopa proponuję sprawdzić Manjaro bo tej dystrybucji nie znam ale również sprawdzić pamięć memtest oraz stan dysku w statystykach SMART.

 

Przeczytaj:

man cpufreq-info

man cpufreq-set

I ewentualnie poszukaj w internecie, bo szczegółów nie pamiętam.

Do manjaro podchodziłem (bardzo krótko przyznaję), ale miałem pewien problem z instalacją drukarki.

W firmie mam drukarkę, do której nie ma sterowników. Manjaro testowałem w domu i na domowej drukarce coś nie chciał działać. Był błąd, którego teraz nie pamiętam.

Solydx ku mojemu zdziwieniu zainstalował sobie drukarkę sam.

Manjaro nie skreślam. Może w wolnej chwili postawię obok solydx i zobaczę czy da się “przepisać” ustawienia.

Procesory Intela nie korzystają już z cpufreq ale z własnego rozwiązania p-state (chociaż to zależy jaki kernel ma autor) ale faktycznie próba wyłączenie p-state/cpufreq może być dobrą opcją.

a właśnie miałem pisać, że cpufreq coś nie działa :slight_smile:

 

Przyszło mi jeszcze do głowy, że biosie jest sporo ustawień C states. Być może, któraś z tych opcji odpowiada za zawieszenia, ale jest ich na tyle dużo, że sprawdzenie wszystkich będzie trwać wieki

Wystarczy podczas bootowania dodać odpowiedni parametr do cmdline jądra. intel_idle.max_cstate=0 wystarczy to dodać.

 

Gwoli sprostowania mi nie chodziło o całkowite wyłączenie cpufreq, a o zmniejszenie wartości:

-u --max <FREQ>
              new maximum CPU frequency the governor may select.

Czyli wpisanie mniejszej wartości z dostępnych do wyboru z:

cpufreq-info

Z tego co wiem cpupower wspiera intelowskie pstate, jest to następca cpufreq ale dotychczas spotkałem się z nim tylko w Arch, nadal nie wydaje mi się to prawidłowa droga, na pewno da się zrobić żeby Linux działa na podkręconym procku tylko możliwe jest że autor wątku jak mówiłem ma zbyt wysoko podkręcony cpu. Linux z tego co wiem ma większą randomanizację elementów w RAM-ie dlatego może wyłapywać przekłamania w RAM-ie których Windows nie złapie.