Live Linux uszkodził/usunął plik na NTFS

Bawiłem się Mintem KDE Live USB i dla testu przekopiowałem plik wideo na inną partycję, obie NTFS.

Teraz pod Windowsem plik jest widoczny w starej lokalizacji ale jak go uruchamiam to otrzymuję komunikat pl** iku nie znaleziono.**

Sprawdzałem pod Mintem, tym razem MATE i linux pliku NIE WIDZI pod żadną z lokalizacji.

Skopiowałeś, poczekałeś aż pasek postępu się skończy i wyłączyłeś pewnie siłowo komputer - przykro mi to tak nie działa.

 

A gdzie coś takiego napisałem?

 

To był plik ok. 30-40 MB - nie było na co czekać. Przeglądałem środowisko KDE, na innych wersjach kopiowanie w ogóle nie działało.

Później normalnie (po dalszym przeglądaniu),  Menu -> Wyłącz -> czekam na ekran -> Wyciągnij nośnik i naciśnij Enter.

 

Nie wiem czemu wyciągasz takie pochopne wnioski.

Ja jestem pragmatykiem. Windows ma swoje zalet i wady. Ostatnio tych drugich przybywa…

Chcę się przesiąść na Linuxa ale mam duże obawy - takie sytuacje nie są do zaakceptowania.

Mam dużo danych, których nie chciałbym stracić przez jakiś błąd w obsłudze NTFS przez Linuxa.

Po instalacji linuksa i ew. doinstalowaniu ntfs-3g nie powinno być żadnych problemów z obsługą partycji ntfs. W domu mam od wielu lat Windowsa 7 jako konsole do gier i nigdy nie występowały żadne problemy. Twój przypadek jest odosobniony i ciężki do przeanalizowania:  może to błąd użytkownika, może nieaktualne pakiety w wersji live, może błąd sprzętowy, albo coś o czym nawet nie pomyślałem.

Na Windowsie nie używasz: Hibernacji, Fast Startup lub czegoś podobnego?

@-GioWDS

Nie można niczego zakładać, trzeba do tematu podejść stricto technicznie.

 

@netis

a) Windows - coś nowszego niż Windows 7 ?

b) Któraś z użytych partycji NTFS była systemowa ?

 

Pytam, ponieważ od wersji Windows 8 wzwyż wykorzystywane jest domyślnie bootownie hybrydowe (fast stratup) i zmiany wprowadzone na partycji systemowej podczas gdy system jest offline (a w przypadku używania Live USB tak jest) są bagatelizowane. Przy starcie Windows stan jest przywrócony podobnie jak w przypadku hibernacji systemu. Co więcej w skrajnych przypadkach może to uniemożliwić poprawne uruchomienie się systemu Windows, w innych utratą skopiowanych danych.

http://www.e-pilas.com/fast-startup-szybki-start-windows/

 

Być może to właśnie jest twój problem.

Ja mając dual boot (Linux Manjaro 16.10 i Windows 8.1 (do gier) ) wyłączyłem fastboot dla systemu Windows, aby móc swobodnie kopiować na partycję systemową Windows. Drugie rozwiązanie to było podmontowanie jej w trybie tylko do odczytu jeżeli nie chciałbym wyłączyć fast boot.

 

http://askubuntu.com/questions/452071/why-disable-fast-boot-on-windows-8-when-having-dual-booting

(nie sugeruj się dual bootem, ponieważ problem występuje też z systemem Linux uruchomionym Live USB

 

Jeżeli chodzi o obsługę NTFS pod Linux nie musisz się martwić. Wszystko działa jak trzeba.

Mam dyski zewnętrzne, pendrive itd. - nigdy przez wiele lat mi się nie zdarzyło, żeby Linux uszkodził dane na partycji NTFS.

Miałem już masę dystrybucji Linuxa. Obsługa NTFS jest na tyle dojrzała, że niema się czego obawiać.

 

Cóż najczęściej zawodzi brak zsynchronizowania io.

Trochę te komentarze mnie uspakajają -DZIĘKI

 

Odpowiadając na pytania:

To jest Win XP, hibernuje, ale kopiowanie było pomiędzy partycjami F i G.

 

Ja już kiedyś miałem takie problemy ale to było lata temu więc właśnie liczyłem, że obsługa NTFS została dopracowana.

Poza tym wówczas również był to Live CD Linuxa i w pliku były polskie czcionki.

 

Czyli rozumiem, że mogę spokojnie instalować Linuxa i na Windowsie 7 i młodszym nie ma problemów.

 

Mogę swobodnie kopiować, kasować?

Długie ścieżki, polskie czcionki czy inne niespodzianki nie powodują problemów?

Problemy z długimi ścieżkami to ma Windows a nie Linux :wink: Ktoś w MS wymyślił projektując NTFS że 255 znaków na ścieżkę wystarczy każdemu :smiley: ale możliwe że już rozwiązali ten problem jakimś patchem - nie jestem pewny.

Co do obsługi NTFS przez Linuksa nie musisz mieć obaw (tak jak pisałem wcześniej) pamiętaj jedynie jakie ma ograniczenia Windows np. nie nazywaj katalogów CON PRN AUX CLOCK$ NUL COM1 LPT1 LPT2 LPT3 COM2 COM3 COM4 bo Linuks Ci na to pozwoli (dla niego to nazwa jak każda inna), ale Windows już nie będzie w prosty sposób potrafił ich nawet usunąć :smiley: Tutaj masz co nieco https://msdn.microsoft.com/en-us/library/windows/desktop/aa365247(v=vs.85).aspx więcej ograniczeń szukaj w dokumentacji Windowsa, bo ja się na tym nie znam, to forum o Linuksie.

Z tą hibernacją też uważaj, zapomniałem o niej a faktycznie może namieszać. Poza problemami z plikami, zdarzało się że Linux nie potrafił wybudzić uśpionej karty sieciowej przez Windowsa.

 

Miałem taki przypadek, ale jest na to prosty sposób - włączenie bootowania z karty sieciowej w BIOS, to ją “przywraca do życia” i Linux dalej już nie ma problemu, bo karta sieciowa jest wybudzona ^^

To nie jest dla mnie żadne rozwiązanie.

Dzięki za te pouczające i momentami zabawne informacje :slight_smile: