Lokalizacja skradzionego laptopa

Witam , proszę o pomoc  

ok 3 miesięcy  temu zostałam okradziona w pociągu z smarphona  i laptopa (win7) w okolicy  Gdańska , sprawę zgłosiłam w Koszalinie wraz  ze wszystkimi dokumentami oraz zdjęciami opakowań od sprzętu . Jednak ostatnio policja umorzyła sprawę . I tu rodzi się moje pytanie - czy da się zlokalizować samodzielnie , którekolwiek z urządzeń ? Dodam , że ok miesiąca temu ktoś zalogował się kilka razy na moje fb z laptopa ,z Pruszcza Gdańskiego jednak adresów IP było kilka. Podobnie było ze skypem -  ktoś z niego połączył  się z moją koleżanką , powiedział , że  laptopa kupił, podał ,swój " numer , który nie odpowiada . Te  wydarzenia również przedstawiłam na policji  , ale jedyną odpowiedź jaką uzyskałam , to , że takich kradzieży jest mnóstwo i w sumie na tym koniec.  Bardzo  proszę o pomoc 

Nie wiem jak z odzyskiem sprzętu, wydaje mi się to nie możliwe, chyba, że przypadkiem, jednak sugerowałbym zmianę haseł, bo obecnie wygląda, że złodziej ma dostęp do wszystkich Twoich kont!

Zadałem Ci w usuniętym wątku proste pytania dotyczące FB - skąd było pogowanie i czy widać IP. Nie chce Ci się odpowiedzieć na inne proste pytania wtedy zadane, jakiej jeszcze pomocy oczekujesz? Jak adresów masz kilka to już wystarczy, tym lepiej. Sprawa jak pisałaś jest zawieszona, idź z tymi danymi bezpośrednio na policję (to wystarczy w niemierzeniu skąd było logowanie, telekomy logują adresy IP użytkowników). Jak widać po nieostrożności to jakiś złodziej-amator.

No sorry bardzo, ale jeśli ktoś korzysta z twoich kont po kradzieży sprzętu to już chyba inny paragraf jest… Nie ścigaj w takim razie złodzieja tylko osobę która się pod Ciebie niejako podszywa… 

 

Takie sprawy to jest niestety patologia naszej policji - mogą namierzyć każdy ruch sieciowy urządzenia komputerowego i odnaleźć każdy telefon na podstawie jego logów do stacji nadawczej… A nie robią nic, dlaczego? Ano dlatego, że właśnie trzeba by było coś zrobić ! ! Nie wiem czy istnieje coś takiego jak skarga na działania policji, ale warto by było z czegoś takiego skorzystać… 

Ogólnie nie spodziewałam się ,że złodziej będzie tak głupi, by logować się i pisać na fb , ale to spowodowało , że dał znać , gdzie się znajduje. Hasła już zostały zmienione , a te najważniejsze konta (bankowe czy USOS ) nie miały zapisanych użytkowników. Jest też możliwość , że ktoś go kupił i myślał , że zrobi dowcip z karniakiem. Mimo wszystko myślę , że ten trop mógłby naprowadzić mnie na złodzieja.

Nie mogłam wtedy już odpisać. W wątku jest , że logował się z Pruszczowa Gdańskiego i było kilka IP. 

Paserstwo też jest karalne. Masz tyle danych i nadal z tym nic nie robisz. Jak chcesz zrobić to porządnie, zwróć się do agencji detektywistycznej, w kilka dni będą pod domem złodzieja i jeszcze w zębach Ci przyniesie laptopa. To bardzo dobrze, że kilka adresów IP, może to sugerować zmienne IP od dostawcy. Sprawdź, czy należą do jednej firmy, wklej tutaj: https://apps.db.ripe.net/search/query.html

Nie wiem czy się orientujesz , ale koszt detektywa przekraczałby wartość laptopa . 

 

I bardzo dobrze, łatwiej go wyśledzić :-> Mleko się i tak  rozlało…

 

Rozumiem więc, że szukasz na forum kogoś non-profit, co ma dojścia do telekomów i dopasuje IP/czas do lokalizacji abonenta?

Zgłaszałam to na policje w odpowiedzi usłyszałam tylko , to nie CSI

Z laptopem może być ciężko, ale smartphona powinno dać się namierzyć, a nawet zablokować / uśmiercić.

robić 

Z jednej strony mogłaś do samego FB hasła nie zmieniać, póki logowałby się do Twojego profilu byłby z nim kontakt. W ten sposób poprzez znajomego mogłabyś podrzucić mu backdoora jako ciekawy filmik z rozebraną babka i zainfekować system. Pozwoliliby to na zdalny dostęp do komputera i śledzenie aktywności złodzieja lub pasera. Jeśli ma własny profil na FB pod własnym nazwiskiem, to z tym mogłabyś iść na policję.

Co do smartfonu, jeśli masz aktywne namierzanie to mozesz sprawdzić ostatnią lokalizację a także wymazać zdalnie pamięć , jeśli miałaś aktywną taką usługę.

Szkoda że policja tylko zachęca swoją postawą do dalszych takich incydentów :confused: mi raz ukradziono laptop na dworcu, ale już nawet nie dawałam tego na policję bo wiedziałam, że przepadło… Laptop może i budżetowy, ale prawie nowy.

Dałaś się spławić :stuck_out_tongue:

 

Następnym razem zgłoś to na protokół. Mają obowiązek go spisać gdy jego zażądasz. 

Boli mnie to ,  że zabrali moją torbę do laptopa i torbę na ramie i  nikt tego nie widział , a  policja niby sprawdzała nagrania z dworców , ale nic nie ma 

Spróbuj się skontaktować z producentami sprzętu - może pojawi się jakiś promyk nadziei. 

 

No ale co to da? Ma wystarczająco dużo: adresy IP skąd było logowanie. Wystarczy wrócić na policję i zgłosić porządnie. Mówiąc wprost: jeżeli wizyta na komisariace wyglądała tak samo jak dyskusja na forum, to też bym spławił.

Dokładnie, sporo info jest, trzeba sie tylko za to sensownie zabrać.

Swoja drogą u mnie po roku złapali typa, który zwinął mi rower… lepiej niż CSI :stuck_out_tongue: ( …a przynajmniej złapali miśków co sporo rowerów nakradli to im hurtowo przypisali razek z kkilkudziesięcioma innymi jednośladami :P)

Mówiąc wprost - pierwszy post umieściła moja koleżanka , a z racji tego że nie ma jak odpisywać ja to  jakoś ,kontroluję " . Tak więc - sprawdziła u mnie ostatnio jeszcze raz fb- IP jednak nie ma , poza tym to też mało autentyczny dowód , bo wg. mojego facebooka ja logowałam się tydzień temu w Krakowie ,a mieszkam nad morzem i mojego hasła nikt nie zna , więc … Powiedź mi proszę skąd ta niechęć ? Nikt nie każę Ci odpisywać , a mimo wszystko to robisz i to nie po to właśnie by pomóc , a zmieszać z błotem . Chcę pomóc koleżance , bo straciła prócz sprzętu dokumenty i ok. 10 tys. zł , a z racji tego , że jest studentką , a przede wszystkim młodą osobą to jedyne co miała . Ona sama się stara , ale np. operator sieci komórkowej nie może namierzyć telefonu bez pisma od prokuratury .