Low-level format

Witam,

mam problem z dyskiem. Otóż od pewnego czasu wywala rożne błędy i komunikaty przy normalnym używaniu komputera. Windows się zacina prawie cały czas więc nawet nie podeśle screen a z tego co się dzieje. Zapuściłem wczoraj skanowanie na obecność bad sectorów i jak sie okazało kilka się znalazło. Zwykłe formatowanie i utworzenie partycji na nowo nie pomogło mi w rozwiązaniu problemu :frowning: .Zastanawiałem się właśnie czy nie wykonać formatowania niskopoziomowego, żeby naprawić istniejące bad sectory. I tu pojawia się moje pytanie: ile może trwać takie formatowanie na dysku 250GB SATAII i jakim programem mogę je przeprowadzić. Mój dysk: Samsung SP2504C.

O ile to formatowanie cos pomoze, wolalbym wczesniej zapuscic jakis program do naprawy bad sectorow.

A jest jakiś program ,który może to zrobić? najlepiej dla samsunga

Dysk na gwarancji jak tak to do wymiany badsectorów raczej się już nie pozbędziesz możesz użyć np. WD Cleanera, lub innego programu do zerowania dysku twardego.

Nie wiem jaki program wspolpracuje z samsem,

moze

Norton Drive Doctor

HDD Regenerator

Drive Fitness Test

Zajrzyj na strone producenta dysku, tam powinen byś jakis programik do tego.

Jak to nie jest uszkodzenie fizyczne dysku to masz dużą szanse na sprawny dysk.

Jaka jest szansa że znajdzie i usunie błędne sektory??

Już go kiedyś używałem na dysku 40GB i mnie zawiódł, więc pytam…

jezeli masz dyska sata II to pewnie jeszcze na gwarancji to wez go zanies do sklepu nie ma co sie bawic, zreszta badow to raczej nie da sie naprawic, jezeli sa fizyczne, tzn napisze ze naprawil, ale po paru tyg moga pojawic sie znowu

nie usunie, tylko oznaczy.

ale jedne bad sektory, pociągają za sobą kolejne i to tylko kwestia czasu.

w każdym razie powinien spokojnie pracować, ale osobiście używałbym go jako drugi dysk. tzn. pierwszy (nie dużej pojemności) na system, system, programy, ważne dane (!), a cała reszta na ten drugi. w razie padnięcia najważniejsze pliki zostaną bezpieczne.

No trudno chyba zaniosę dysk do sklepu i niech mi na nowy wymienią. W każdym razie dzięki wszystkim za pomoc.

Pozdrawiam

zreszta to jest fajny trik producentow dyskow, ze nawet jak sa bady to ich nie pokazuje, bo zrobili sobie specjalne sektory, ktore zastepuja te z badami, dlatego bady widzisz dopiero jak skoncza sie te sektory zastepcze i jest specjalne oprogramowanie do monitorowanie tych zastepczych gdzie juz zuzycie zastepczych jest podstawa do wymiany dysku w firmach, ktore maja wazne/krytyczne dane

Bady po “usunieciu” nadal sa?? Na moim Seagacie, ktory dwa lata temu mial bady, po dzialalnosci SeaTools, problemy zniknely a dysk ten dziala do dzis.

Zniknąć bezśladowo mogą tylko bady logiczne. Jeżeli dysk jest walnięty fizycznie to tylko sprawdzić czy jest jeszcze na gwarancji, jeśli tak to do wymiany. Zresztą pobaw się: na stronie samsung. pl ściągnij plikdo twojego modelu: SP2504C HUTIL (ver.2.2). Program DOS-owy!:mrgreen:

Masz racje, tak przy okazji, czy by usunac bady powstale w wyniku zuszkodzwen przy zapisaniu pliku itd, trzeba formatowac hdd i patrycje?

Z doswiadczenia wiem, że programy ktore “napraiwaja” badbloki wylaczaja sektory z badblokami, przez co dla ciebie sa nie widoczne ;p a fizycznie istnieja nadal. Jesli juz sa badbloki to zapewne beda sie rozszerzac to jest fizyczne uszkodzenie dysku. I nie oszukujmy sie nie bedzie lepiej. Jesli masz gwarancje na dysk to odrazu go odnos.