Aktualnie szukam taniego rozwiązania na komputer stacjonarny do montażu filmów i grafiki.
Jestem świadomy pewnych ograniczeń sprzętowych, ale obecnie również jestem w kropce, gdyż ogranicza mnie budżet ~5000 zł. Wiem, że w tej półce cenowej nie ma co liczyć na wydajny komputer PC z Windowsem i tu również będę musiał się mierzyć z ograniczeniami procesor-karta graficzna.
Niedawno wpadł mi w oko bardzo ciepło przyjęty mini-PC, Mac Mini M4. Tutaj doskonale wiem o wersji podstawowej jej plusach i minusach, oraz opcjonalnych (ale ohydnie drogich) ulepszeniach.
Mam więc pytanie do osób - najlepiej - które taki sprzęt posiadają u siebie, lub będą w stanie się wypowiedzieć o poprzednich generacjach na M3, M2 lub M1:
jak taki mały komputerek sprawuje się przy obróbce graficznej i montażu
czy da się na tym realnie pracować na plikach 4K 25 klatek i bitrate 100 000 kb?
czy wystarczy dokupienie zewnętrznej pamięci SSD, by uzyskać podobny efekt jak rozszerzenie pamięci wewnętrznej?
jak komputerek radzi sobie z HUBami rozszerzeń?
Piszę to wszystko, bo z macOS nigdy się nie lubiłem, ale mam realną wizję przesiadki, jeśli wydajność na to pozwoli. Na tę chwilę komputer na którym pracuję posiada skromne wymagania pokroju i5, 32 GB RAM, dysku SSD oraz karty graficznej w okolicach GTX 1060. Najprawdopodobniej sprzęt jest już mocno dojechany, gdyż montujemy na nim ponad 6 lat, wszelakiej jakości filmy.
Dajcie znać co sądzicie o podstawowej wersji Mac Mini z 256 GB pamięci wbudowanej. Czy jest warta tych pieniędzy pod względem wydajności programu do montażu DaVinci Resolve?
Wiem, że dobrze radzi sobie z pakietem Adobe, ale to już norma bo marka ta od lat stawia na wydajność z urządzeniami Apple, a potem Windows.
No właśnie nie chodzi o to by pooglądać testy syntetyczne kolegów z YT, a dowiedzieć się bezpośrednio od osoby posiadającej starszy jak i nowy Mac Mini
U mnie leży taki m1 na półce, bo praktycznie nic na tym nie działa jak trzeba. Walczyłem kilka lat i dałem sobie spokój. Po kilku latach, nadal zdjęcie powiększone w galerii google się potrafi zawiesić, nadal DaVinci Resolve puszone na kilka godzin, potrafi zaliczyć zwis. Nadal, cała masa softu nie jest pod nowe chipy, nadal myszki mają laga, nadal polskie litery np. na tym forum, źle się wpisują, zamiast np. ż, widzimy .z i cała masa syfu drobnego. W najnowszym systemie co prawda prawie, działa już poprawnie BT, ale zamiast połatać błędy, pododawali tylko pierdół.
Generalnie widzę, osoby które owszem, pracują na tym. Ale z moich obserwacji wniosek płynie jeden, oni nie potrafią po prostu na innym sprzęcie, jest im za trudno, dlatego chwalą.
Ja korzystam, jak potrzebuje na intelu, a m1 leży na półce. Uważam, że to był najgorszy zakup w życiu.
Może niekoniecznie bo jeżeli pogonisz te bebechy co masz teraz (cpu, gpu, mobo, ram) to może się trochę dozbiera do tych 6000. Za 4999 gdzieś widziałem gotowca od Lenovo z jakimś geforcem z 3xxx. Nie wiem jak jest teraz ale kilka miesięcy temu było można taniej o kilka stówek wyrwać Radeona porównywalnego z Geforcem ale jak to się ma to obróbki wideo - nie jestem pewien.
PS. Może warto zainteresować się sprzętem od Hyperbooka?
Wykorzystaj ten zakup dobrze zrób serię na YT pokazującą te problemy w praktyce oraz porusz problematykę sprzętu Apple w Polsce, jak np brak programów finansowo/księgowych.
Lektora można teraz ładnie wygenerować z AI. Wiem, pozostaje wciąż pytanie, … „ale kiedy ja mam znaleźć na to czas” ;D
Kiedyś laptopy od nich były pod nazwą XNote. Składane na bazie Clevo i jakieś ~12 lat temu dobreprogramy prowadziło akcję w której można było dostać jakieś tam różne sprzęty (między innymi laptopy) na testy. Pamiętam że wyrwałem egzemplarz z i7 chyba 4 generacji. Ogólnie sprawiał dobre wrażenie i gdyby nie te Clevo to można byłoby się o zakup pokusić.
Także z zakupem laptopa byłbym ostrożny ale takiego składaka do grafiki sam bym zaryzykował.
No cóż.
Ja do rozwiązań domowych mam wyczesaną maszynę, która do moich potrzeb jest w zupełności wystarczająca, ale ten sprzęt, o którym założyłem temat, ma być użytkowany w mojej pracy. A że pracuję w instytucji urzędowej, to niestety odsprzedaż elementów wyposażenia akurat tutaj nie jest możliwa. Ewentualnie kasacja, ale to nie ten temat.