Fajne opisy, te dwa ostatnie (techniczne), konkretne i na temat sprzętu bardzo przydatne.
To ja jeszcze z innej strony - ergonomii.
Od 3 lat w pracy jestem “zmuszony”
od Mac 10.5.
Firma graficzna, duże pliki więc kupili coś co jest najwydaniejsze do…TEGO KONKRETNEGO zadania.
Ale kupili używane bo okazało się…że gdy porównali pc i mac względem wydajności przy tych samych parametrach sprzętu - mac wygrywał - ale nie przyporównawniu wydajność przy tej samej cenie. Inaczej, wyszło im, że za kosmiczną cenę jaką kosztował nowy mac mogliby kupić pc o podobnej wydajności.
Jeśli chodzi o ergonomię. Ktoś napisał, że mac jest dla profesjonalistów. Hmmm…ja mam inną definicję profesjonalisty, możecie się z nię nie zgadzać, ale Mac to jest akurat dla modelu: amerykanin, który lubi klikać myszką bo nie chce mu się uczyć skrótów klawiaturowych, lubi kolorowe okienka itd. :>
Bo klawiatura maca NIE JEST ERGONOMICZNA. Układ klawiatury, to że polskie znaki trzeba wciskać lewą ręką - NIE JEST ERGONOMICZNE. I to nie jest “kwestia gustu, przyzwyczajeń” - to jest nauka, badania.
Do tej pory mnie wkurza, jak wyskakuje mi jakieś okienko gdzie jest przykł.:tak, nie, anuluj, a ja…myszę oderwać ręce od klawiatury, szukać myszką, trafić w przycisk i wcisnąć anuluj - gdzie w PC to jedno szybkie wciśnięcie literki.
Dla mnie profesjonalista to ktoś kto…zapitala zawodowo na komputerze. Liczy się u niego wydajność, szybkość, ilość, ergonomia pracy, a mac dla tych którzy lubią sobie spokojnie pojeździć i poklikać myszką (mówię tylko o kontekście samej obsługi systemu).
Kiedyś wkurzył mnie jeden kamerzysta na weselu
Miał jakiegoś maca przenośnego, koleżanka miała laptopa, tak zachwalał, tak się unosił nad maciem, że musiałem mu zaproponować szybki test: Otwórz jakiegoś offica i nowy dokument jak najszybciej jak potrafisz. Zanim on otworzył ja zdążyłem otworzyć dwa, zapisać i zamknąć - bez użycia myszki 
Gdybym tylko zajmował się grafiką, albo montażem filmów - to dla wydajności wybrał bym maca.
Dla całej reszty, używania komputera dzień w dzień, kilkanaście godzin dziennie - wybrał bym peceta.
Co do wygody i niezawodności używania systemu (tzw. “masz spokój”) zdziwiłem się, gdy szukałem rozwiązania kilku problemów na macu na internetowych forach…jak dużo jest taki for(?) i jak wiele ludzie mają problemów.
Tu w pracy też co chwila jakieś problemy z siecią, z drukarkami z późnym odświeżaniem się nr IP itd. itd…jak w życiu…jak w pececie.