Witam
Planuje zakupić Macbook’a Air z procesorem M1. Ale czytałem w internecie, że na tym procesorze ARM nie można uruchomić wirtualnej maszyny. Nawet “Parallels Desktop” daje specjalną wersje testową do instalacji windowsa rownież w wersji ARM. Czy to oznacza, że zmiana komputera na nową architekture ARM równa się rezygnacji z całej masy programów i witrualnych maszyn na X86?
Przejściowy na pewno, bo ARM to przyszłość jeżeli chodzi o urządzenia zasilane baterią. Ale konkretnej daty nikt Ci nie poda.
Macbook Air nie nadaje się pod VM innych systemów, co najwyżej pojedynczych aplikacji. Po pierwsze ze względu na chłodzenie pasywne, a po drugie ze względu na 8GB pamięci RAM.
Bardzo łatwo o przekroczenie 8GB RAM i wtedy system “orze” po dysku SSD, który nie jest wymienny.
Poczytaj sobie:
Jest emulacja. Co do wirtualizacji to trudno powiedzieć. Może być stosunkowo szybko, może być dobrych parę lat. Prawdę powiedziawszy moim zdaniem to drugie jest bardziej prawdopodobne.
Mam Mac Mini M1. Wirtualizacja z Parallels działa, jest do pobrania na razie wersja testowa na M1 na ich stronie, na razie darmowa, przynajmniej dla mnie, bo mam oprócz tego Macbooka na Intelu u tam mam Parallels wykupiony. Na tym zainstalowałem Windows 10 w wersji na ARM, jest do pobrania ze strony Microsoft. A tam już testuję inne programy w tym Office.
Mogę powiedzieć, że działa to w miarę sprawnie. Z własnego doświadczenia do tego celu polecam jednak 16 GB ram, z 8GB (taki początkowo miałem Mac Mini M1) po włączeniu Parallels nawet z Windowsem na 3 ram, brakowało troszkę pamięci ram dla samego MAC i innych programów na nim.
Wirtualizacja Intel nie działa i nie będzie działać, bo o to było pytanie. Do tego wymagany jest procesor Intel, a nie ARM. Programy do wirtualizacji wykorzystują sprzęt w tym CPU takie, jakie są. Nie można na ARM emulować Intela. Stąd też na ARM w Parallels Windows musi być w wersji na ARM i nie można wykorzystać maszyny wirtualnej z Intela. Po prostu nie będzie chodzić. Nie ten sprzęt. Tak jak android na PC musi być w wersji na x86, tak też tu Windows musi być na ARM, a nie Intel.
Ostatecznie zdecydowałem się na zakup Macbooka Air z procesorem M1. Powiem tak Parallels 16 wersja ARM obsługuje Windowsa ARM 64bit. Ten z kolei potrafi emulować aplikacje w x86. Sprawdziłem i nadal sprawdzam… Podstawowe 2 aplikacje jakie mnie interesowały “GstarCAD i pakiet Office 2013” działają bez problemu. Ogólnie komputer, żyleta ale ma pare mankamentów. Problemy z faktu zmiany architektury wymusza na mnie testowanie bo nie idzie znaleść niczego konkretnego w internecie.
Mówię o tym, że nie każda aplikacja x86 na windows uruchamia się na ARM’owej wersji windowsa… przynajmniej ja kilka takich znalazłem… Sam windows działa jako taki bezkluczowy twór którego nie da się aktywować w żaden sposób a bez tego połowa funkcji jest wyłączona… itp… Komputer kozak ale czuje się jak beta tester
Tylko ja kompletnie nie widzę sensu kupować Macbooka z M1 Apple i lądowania w to Windowsa. Zaprzecza to wszystkiemu. Apple ma swoje aplikacje biurowe, które maja opcje eksportu do pakietów MS Office
Owszem można doinstalować windowsa arm jeżeli używa się jakichś programów na których się pracuje ,a nie ma ich odpowiednika ma Maca i jest też druga opcja,że jw. pisałem ktoś nie ma drugiego kompa z windowsem,a trzeba na nim pracować i kupowanie specjalnie kompa pod windę mija się z celem, po prostu wystarczy przeskakiwać między pulpitami/systemami i po sprawie-szybciej i taniej
Dokładnie tak… Od 2012 używam GstarCAD (po drodze zmieniała się nazwa ale to nie istotne) na komputerze z Windowsem… następnie przesiadłem się na Macbook’a… Od tamtej pory łącze zalety obu systemów… Poza tym w tamtych czasach niebyłe alternatywy dla windowsowego AutoCAD’a… Nie zrozum mnie źle RETTRO ale ja na co dzień pracuje w CAD’zie. Obecnie na macOS jest kilka seksownych alternatyw… ale po przetestowaniu kilku wersji próbnych na polu bitwy zostają dwie pozycje. Albo prawdziwy AutoCAD od Autodesk za prawie 1000zł miesięcznie subskrypcji albo wieczysta licencja BricsCAD od Bricsys za 2400zł netto. BricsCAD jest tańszym klonem AutoCAD’a ale kupowanie komputera za ponad 5k + hub + pendrive + Office + CAD to trochę za dużo na jeden strzał… Ale sukcesywnie kupuje po drodze aplikacje na macOS…
A tutaj za 320zł kupuje licencje na Parallels 16 odpalam Windowsa ARM i okazuje się, że zarówno Office i CAD działają elegancko więc rachunki matematyczne zostawiam tobie