Witam
Wykonałem aktualizacje do Ventury 13.0 i pojawił się dziwny problem z siecią lokalną. Chodzi o to, że internet działa prawie bez zakłóceń. Ale ruch po sieci lokalnej spadł do żenującego poziomu ~16-180kb/s. Wgranie plików około 30MB na sieć zdaje się niemieć końca… Jakiś pomysł co można zrobić aby to naprawić?
Znowu SMB zepsuli? Ostatnio zajęło im kilka lat poprawienie tak, że jakoś to działało. Zaraz sprawdzę czy u mnie też tak będzie.
Działa ok. Przynajmniej ruch sieciowy jest ok.
ps.Tak patrzę, niewiele zmienili, w zasadzi aktualizację wystarczyło wydać chyba. Pierdoły same, mało przydatne. Nadal brak możliwości zmiany dpi GUI, nadal możliwości zmiany wyglądu tyle co kot napłakał, zobaczymy czy myszka lepiej działa wieczorem i czy coś przestało działać z softu. Ale dostęp do ustawień wygodniejszy jest, to na plus.
ps2. Jest natomiast nieco szybciej, jakby mniejsze przestoje mają programy. LOL po raz pierwszy odpalił bez restartów komputera, trochę mniej tnie, ale nadal w natywnej czka czasami, jednak jest zauważalnie lepiej.
Prędkość ruchu sieciowego po kilku minutach się stabilizuje i wszystko wraca do nirmy… ale jest to mega dziwne zachowanie…
PS. A propo zmian o których piszesz to widać kierunek upodabniania systemu do iOS oraz iPadOS… nie twierdze, że to źle bo mi osobiście się podoba taka zmiana. Ale blokowanie przez appla uruchamianie aplikacji z iUrządzeń na macu to czysta bezczelność… Także tyle z integracji systemów 
Twórcy aplikacji decydują o możliwości uruchomienia tych aplikacji, a nie Apple. Z czasem będzie pewnie coraz więcej. W interesie Apple jest, żeby te aplikacje działały na wszystkim.
Pewnie przerażeni programiści woleli zablokować do czasu aż się nawrócą.
HBO Max np. odpala się, tylko co z tego, skoro masz ramki wokół filmu i niema możliwości rozciągnięcia na cały ekran. Dlatego zablokowali, bo masa softu działa źle.
58 raz mylisz brak z „niemowami”.
Pięćdziesiąty ósmy raz. Albo 58 razy.