MacBook Pro czy laptop z Windowsem?

Ostatnimi czasy zacząłem zauważać więcej zalet komputerów przenosnych niż stacjonarnych. Gdy człowiek wiele podróżuje, i potrzebuje dostępu do danych w innych miejscach niż dom zaczyna się oczuwać potrzebę zakupienia notebooka. Przegladam ostatnio dużo ofert jednak ciągle nie mogę znaleść czegoś dla siebie…

Komputera używam głównie do przeglądania internetu, zarządzania muzyka, rozmów online. Często też ogladam filmy (oczywiście w HD jeśli jest to możliwe). Uwielbiam robić zdjęcia przez co bardzo często używam czytnika kart SD (nie wyobrażam sobie życia bez niego). Potrzebuje sporo przestrzeni na swoje pliki. Szukam małego komputera (13"), który w razie potrzeby będzie w stanie wyświetlić obraz w FullHD na osobnym ekranie (monitor, telewizor) czy nie będzie sprawiał kłopotów podczas podłączenia do lepszego sprzętu audio.

Przeglądając oferty widziałem, że komputery Toshiby lub Lenovo. Są znacznie tańsze niż np. Sonego czy HP. Oczywiście rozumię, że jest to spowodowane znaczkiem firmy ale myślę, że również wykonaniem komputera. Ale zauważyłem, że co raz wieksza popularnością cieszą się komputery Apple. Zainteresował mnie model 13" MacBook Pro: Procesor Intel Core 2 Duo 2,53, 4 GB pamięci DDR3 (1066 MHz), GeForce 9400M z 256 MB pamięci SDRAM DDR3 i z 160 GB dyskiem twardym. Po przeliczeniu doszedłem do wniosku, że o wiele taniej (jak i wygodniej) jest kupić dysk przenośny o pojemności 1 czy 1,5 TB. Parametry tego laptopa są conajmniej zaniżone w tej cenie jednak po dodaniu kosztów zakupu systemu Windows i Antywirusa cena nie jest już o wiele większa. System Windows bardzo zniechęca mnie do siebie. Mimo, że używam o wiele lepszego od pozostałych Win 7 to dalej nie jestem zachwycony wydajnością systemu. Być może jest to wina mojego już troche przestarzałego sprzętu. Z tego co wiem komputery Apple chodzą o wiele wydajniej niż te z Windowsem. Więc w czym widzę problem? Używałem wcześniej innych systemów niż Windows jednak brak oprogramowania niezbędnego dla mnie zmuszał mnie zawsze do powrotu na “okienka”. Posiadam dużo muzyki w formacie flac, używam programów typu Guitar Pro, Gadu-Gadu, MSN czy czymś do zarządzania zdjeciami. Wiem, że Windows bez problemu sobie z tym radzi i nie mam problemu z wyszukaniem kodeków czy brakującego programu do tego systemu. Sprawa sie komplikuje jesli chodzi o systemy mniej popularne (jak Linux czy Mac OS X). Wiec tutaj pojawiają się pierwsze pytania:

Jak wygląda sprawa z zammiennikami programów znanych z Windowsa dla Apple?

Czy jest inny zamiennik gg niz Kadu?

Czy istnieje wygodniejszy w obsłudze program muzyczny niz iTunes?

Czy MacBook Pro spełnia moje wymagania?

Jakie inne opcje proponujecie?

Z reguły nie zawsze trzeba zamienników bo z tego co się orientuje na Maca jest chyba nawet wydany Microsoft Office… i photoshop więc zamienniki nie zawsze sie przydadzą…