Macie coś sprawdzonego? Wydaje mi się, że padła płyta głównego.
Do kog z tym się udać, żeby zrobili dobrze i nie ściągnęli mega kasy?
Nie korzystałem jeszcze z żadnego serwisu w Wawie.
iMad
Do sklepu, kupić zwykłego laptopa.
Zestawienie „profesjonalnie, tanio i Apple” nie istnieje.
Dodatkowo, jeżeli diagnoza potwierdzi, uszkodzona płytę, to w sumie chyba cena naprawy, a już na 100% wymiany, wyjdzie równie wysoka jak nowy… czyli patrz punkt 1, kup laptopa bez ogryzka. 
Jest to nieprawda. Owszem, naprawa komputerów Apple jest znacznie droższa niż przeciętnego PC, bo komputery te są mocno zintegrowane i często mają nietypowe elementy i cienki laminat. Jednak naprawa jest możliwa i tylko w nielicznych przypadkach nieopłacalna. Jest tak dlatego, że te komputery mają stosunkowo słabą specyfikacje.
Nawet jak trzeba wymienić procesor czy mostek, to zwykle pasuje od czegoś innego.
Zawoziliśmy na Grochowską - Serwis MacBook Warszawa | Naprawa MacBook - iDared Serwis Jest też druga lokalizacja, jeśli ci bardziej pasuje, ale z tego nie korzystaliśmy.
U mnie też chodziło o płytę główną, ale obyło się bez wymiany - naprawili.
Co do kosztów - nie będę ci pisać, bo to bez sensu. I tak podadzą konkretnie, jak zobaczą sprzęt.
Myślę, że w 90 proc. przypadków naprawa jest opłacalna. Dla mnie Macbooki są spoko i prędko nie wrócę do normalnego PC.
Dzięki. Dzwoniłem. Po opisie też też twierdzą, że wygląda na płytę.
Mam po południu zawieźć sprzęt, wtedy na miejscu zobaczą, co jest.
Usłyszałem, że opłaca się naprawić. Zobaczymy.
Zależy od rocznika de facto. Jeżeli wymieniasz płyta to Apple zabiera stara i daje jakiś upust na nowa jeżeli dobrze pamietam dlatego czasem opłaca się naprawiać.
Apple to akurat wycenia zwykle takie kwoty, że się nie opłaca. A przy starszym sprzęcie w ogóle sugerują wymianę.
Głównie chodzi o to aby Apple miał monopol na naprawę Mówić Apple w poście powyżej chodzi mi o serwisy nie applowskie typu ten iMad. Dlatego tez ceny naprawy MacBooków są droższe niż PC
I co, zrobili? Gdyby mieli wątpliwości, czy to zrobią, to by nie brali.
Napisz, co ci z tego wyszło i ile kasy poszło.
Tak, ogarnięte. Kwotowo wydaje mi się, że wyszło spoko - wysłałem Ci kwotę w wiadomości.
Ważniejsze, że udało się to szybko załatwić. Kumpel, jak usłyszał, że problem z Maciem, to twierdził, że będę tygodniami szukać wykonawcy.
A niby dlaczego tygodniami?
Pewnie takie tam miejscowe mity.
Mój ulubiony z przed dekady:
Donieś na 10 sąsiadów z nielegalną kopia windowsa a dostaniesz oryginał klucz gratis!
Zrób to zanim sąsiad zrobi to za Ciebie!