Małe napięcie na zasilaczu

Witam,

jakiś czas temu spalił mi się zasilacz Chiefteca 450W, który ciągnął

Typ procesora DualCore , 2000 MHz (10 x 200)

Karta wideo NVIDIA GeForce 9600 GT (512 MB)

Dysk fizyczny ST3160815AS (160 GB, 7200 RPM, SATA-II).

Miałem go dwa lata, wydało się to podejrzane,tym bardziej,że raczej dbam o czyszczenie i konserwacje sprzętu.

Kupiłem nowy zasilacz, tym razem z delty 700W przyszłościowo.Mam już go pół miesiąca. No i dziś włączyłem komputer, a ten zaczął wariować tzn. sam się włączał i wyłączał przez minute, w końcu się odpalił na dobre.

Tyle tylko,że sprawdziłem napięcie OCCT i Everestem dla pewności i:

Napięcie rdzenia procesora 1.17 V

+2.5 V 1.92 V

+3.3 V 3.31 V

+5 V 5.00 V

+12 V 1.28 V

+5 V podczas wstrzymania pracy 5.13 V

VBAT baterii CMOS 3.26 V

Znowu do wymiany? Tu moje zastanowienia, albo wcisnął mi gośc lewy zasilacz, albo mam coś innego zepsutego…tylko nie wiem jak się za to zabrac.

pozdro

Przy tym napięciu komputer by ci się nawet nie włączył więc stawiam na nieprawidłowy odczyt napięcia.

Napięci proponuje sprawdzić na molexie miernikiem elektrycznym a nie programami.

Programy podają złe wyniki,to da się zrobić tylko miernikiem

Dokładnie,program oszukuje.Ja na swoim sprzęcie miałem to samo,Everest pokazywał niemal to samo.Miernikiem sprawdziłem i było wszystko ok :wink: