Witam.
Piszę do was, ponieważ znikąd pomocy
Sprawa wygląda następująco…
Dostałem zawirusowanego pendrive od znajomej bym odzyskał z niego ważne dane. To jest ten rodzaj wirusa, który ukrywa pliki i tworzy skrót do pendrive na nim… Wybaczcie brak fachowej terminologii
Dane z usb odzyskałem za pomocą total commandera, usuwając atrybuty H i S.
Przekopiowałem pliki na osobną partycję D (pustą) odpiąłem pendrive i przeskanowałem odzyskane pliki za pomocą oprogramowania iobit (malware fighter o ile się nie mylę).
Iobit nic nie wykrył. Sciągnąłem Malwarebytes w celu potwierdzenia skanu iobita, po instalacji program się włączył i rozpoczął skanowanie dysków. Przerwałem skan, bo nie miałem czasu na skanowanie 1TB danych i przy kolejnym skanowaniu zaznaczyłem tylko partycję D. Komputer się zawiesił, więc odstawiłem go na bok z wiarą, że przemyśli swoje postępowanie i się ‘odwiesi’… Po 2h nie było nadal żadnej reakcji więc wyłączyłem go na twardo.
Od tej pory, włączając komputer, system zawieszał się na oknie ładowania systemu. Tryb awaryjny ładował się bez końca…
Po setnej próbie okno ładowania (LENOVO z kółeczkiem pod spodem…) pojawił się czarny ekran. Pomyślałem, że może system się załadował… Przynajmniej w pewnym stopniu. Klawisz windows nie zadziałał, alt+ctrl+del nie zadziałał, żadne znane mi kombinacje klawiszy nie zadziałały poza klawiszami trwałymi. Wyświetlił mi się komunikat o nich, po nim pojawiło mi się filetowe okno z napisem “czekaj”… I tu zostawiłem komputer na 9h… Po moim powrocie z pracy ciągle widniał ten sam ekran.
Postanowiłem przeinstalować system. Posiadam tylko windows 7 na płycie, pomyślałem, że nie będzie dla mnue różnicy czy to 8.1 czy 7… Zbootowałem z płyty, instalator załadował pliki i ukazało się “Starting windows” i koniec… Wisi na tym ekranie kilka godzin i nic sie nie dzieje. Próbowałem dziesiątki razy i ciagle to samo.
Proszę o radę jak postawić ten komputer na nogi…
Prawdopodobnie uległ uszkodzeniu system plików lub nawet tabela partycji. Jeśli nie zależy Ci na jakichś danych w komputerze, to radzę wykonać dla całego dysku, lub co najmniej partycji systemowej, to: Wymazanie dysku twardego programem Activ@KillDisk i potem zainstalować jakikolwiek system “na czysto”.
Wcześniej, gdy wstawiłeś tego zawirusowanego pendrajwa do komputera, należało niezwlocznie użyć tego: https://www.dobreprogramy.pl/UsbFix-Free,Program,Windows,66464.html
Mam kilka ważnych rzeczy… W dodatku na pulpicie, a nie zdążyłem tego zgrać jeszcze na jakąś pamięć. Znacie jakiś sposób aby z poziomu biosa przekopiować pliki na pendrive?
Dziękuję za rady Natłok pracy nie pozwala mi teraz nad tym przysiąść, ale wczoraj wieczorem zauważyłem postęp. Włączając laptopa dałem mu się uruchomić normalnie, okno z logo producenta znikło (po upływie standardowego czasu) i ukazał się czarny ekran gdzie, jak pisałem w pierwszym poście, mogłem wywołać tylko klawisze trwałe. Zostawiłem go by ‘myślał’ dalej i po paru minutach pokazał się ekran logowania użytkownika. Wpisałem hasło i zaczęło mnie logować… Całą noc…
Stąd moje przemyślenia, że dysk fizycznie jest raczej sprawny, tylko coś go niemiłosiernie muli logicznie… Tylko co na to poradzić…
Będę próbował zalogować się do skutku, może za którymś razem załapie i uda mi się odinstalować wszystko to, co zainstalowałem tamtego dnia i przeskanować i wyczyścić dyski i rejestry.
Robię jak napisałeś JNJN
66% Memtest86 i póki co 0 błędów.
Edit.
Wykonałem 7 pełnych cykli Memtest86 i żadnego błędu nie wykazał.
System wciąż się nie ładuje, zawiesza się podczas ładowania (ekran z logo windows), albo po załadoeaniu systemu mam czarny ekran, gdzie mogę użyć tylko klawiszy trwałych, a czasem pokazuje mi się okno logowania, po wpisaniu hasła (nie ważne na którym użytkowniku) ekran mieli i mieli tymi kropkami pod ‘ZAPRASZAMY’…
Nie mogę uruchomić instalatora z płyty bo zawiesza się po załadowaniu plików.
Właśnie instaluję windows 7 portable na usb i zobaczymy co wyjdzie.
W razie problemów z windows portable spróbuję z linuxem. Zrobię jeszcze w między czasie test dysku, a gdyby to nic nie wykazało to już brakuje mi już pomysłów…
Przeskanowałem dysk programem MHDD 4.6 i nie wykazał żadnego błędu. Znalazł tylko jeden sektor który miał prędkość odczytu powyżej 500ms, reszta miała prędkości <3ms, <10 i <50.
Pokaż smart dysku. Sprawdź jeszcze ustawienia BIOS i upewnij się, że bateria na płycie Ci nie padła. Ja miałem jakiś czas temu podobny problem, po instalacji Windows 10, BIOS przestał się ładować. Laptop poszedł na gwarancję, okazało się, że płyta padła.
Tak na przyszłość. Jak dostaniesz pendrive z wirusem “skróty”, to nie podpinaj go do Windowsa. Podepnij do Linuksa, pliki będziesz miał na wyciągnięcie ręki, łacznie ze skryptami JS. Ostatnio też miałem z tym do czynienia u klienta.
Dzięki robal, zapamiętam
Udało mi się zainstalować Win7 obok 8.1 i odzyskałem pliki. Przeskanowałem je na 10 różnych sposobów i wydaje się, że jest ok.
Nie wiem dlaczego, nagle instalator ruszył z płytki… Wcześniej próbowałem na tysiąc sposobów i zawsze się zawieszał. Teraz przeszło jak przez masło…
Mimo to i tak dziękuję wszystkim za pomoc i cenne rady Na 100% okażą się przydatne w przyszłości, choć mam nadzieję, że nie przy moim sprzęcie