Mały PC pod Windows 11

Cześć.

Kupię jakiegoś małego pc pod windows 11. Wymóg to tpm2 / uefi / procek wspierany przez win 11 a więc docelowo ma posłużyć jeszcze z kilka lat. Jakby ktoś miał coś zbędnego, może być bez dysków, ramu i z inegrą to z chęcią przygarnę.

Jeśli to ma być w miarę coś świeżego pod win 11 to może rozejrzyj się po sklepach. Nowy sprzęt ze sklepu zawsze jest pewniejszy od używek nie wiadomo skąd.

Zobacz:
https://allegro.pl/oferta/hp-705-g5-sff-amd-ryzen-5-pro-3400g-256gb-16gb-w11-13725156945

Super opcja, całkiem spoko za tą cenę. Może rzeczywiście będę musiał przemyśleć budżet bo celowałem w używkę za maks 500 za usff ale do 1k już coś znajdę wartego uwagi.

Generalnie masz rację, tyle że generalnie jestem użytkownikiem gnu/linux od prawie 15 lat i z windowsa korzystam na prawdę sporadycznie pod vm. Dual boot odpada bo więcej problemów z tego będzie niż pożytku (szczególnie po aktualizacjach windy) a kupno sprzętu za 3k pod system z którego korzysta się 4 razy do roku to też średni pomysł. No chyba że zbuduję sobie maszynę pod gry - wtedy może sens jakiś byłby.

I tu masz rację ale ja ominąłem ten problem maskując windowsową partycję EFI na czas instalacji Linuxa (DiskGenius - świetny program). Wtedy każdy system ma własną partycję EFI a wybór systemu odbywa się poprzez wywołanie Boot Menu F12 podczas startu kompa. Mam win 10 i xubuntu i nic ze sobą się nie gryzie.

Właściwie to u mnie doszedłby też koszt licencji.


Wybrałem Della 3060 z i3-8100 za 599. Chyba nie ogarniam „supportu” MS dla Windowsów bo w przypadku 10 chyba ma trwać do 2025, z 11 póki co to ciężko stwierdzić ale na stronie MS widziałem że 2 lata od premiery wydania nowszej wersji XD mam nadzieję że ten dell obsłuży chociaż win12 i win13.

No niestety, niektóre gierki nie pójdą na Wine pod Linuxem.

Ten i3-8100 to jest procek tak „na granicy obsługi” - oficjalnie jest wspierany ale nie obsługuje wszystkich funkcji win 11. Jeśli planujesz win 12 to proponowałbym procek minimum z generacji 10 np i3-10100.

P.S. Na październik planowana jest premiera sklepowa gen. 14 - będą opróżniać magazyny z gen. 10.

Najwazniejsze zeby system nie krzyczal ze sprzet nieobslugiwany albo zeby nie okazalo sie nagle ze po aktualizacji nie odpale systemu przez kaprys jakiejs sztuczki. O jakich funkcjach mowisz?

11 planuje miec do momentu poki nie padnie dell lub co najmniej do konca cyklu zycia wiec pewnie z 5 lat jeszcze. Zreszta, poki 12 nie bedzie krzyczec ze cos jej nie pasuje to bedzie spoko. Windows 10 np u mnie latal na sprzecie z ddr2 (q6600, hd7770 i 4G ramu dopoki nie padl komp).

Kolega chyba nie doczytał wątku. Sprzęcik fajny ale ten procek nie jest wspierany oficjalnie przez win11 przez co obawiałbym się że po którejś aktualizacji system nagle odmówi posłuszeństwa XD poza tym kupiłem już della 3060 (kilka postów wyżej).

Ten temat został automatycznie zamknięty 30 dni po ostatnim wpisie. Tworzenie nowych odpowiedzi nie jest już możliwe.