PlayOnLinux nie ma w sobie niczego, bo jest tylko nędzną nakładką na Wine. Autorowi wątku chodzi zapewne o oryginalne dllki directxa, a nie te od Wine. Nie widzę sensu instalowania Directxa, ewentualnie wrzuć sobie konkretne pliki dll do Wine.
Wpisz sobie tutaj nazwę aplikacji, którą chcesz uruchomić i sprawdź jakie kroki trzeba podjąć:
@pppoe Powiesz może jak bez tej “nędznej nakładki” zarządzać wieloma wersjami wine, instalować biblioteki do każdej z nich (jednocześnie) z repo, oraz konfigurować dla każdego programu osobno?
To że tobie jakiś program (nakładka) się nie podoba nie znaczy że jest zła i niefunkcjonalna.
Tak jest, na to czekałem, wiedziałem, ze rano wstanę i ktoś będzie miał ból dupy. Cedega też była aż tak fajna, że tworzyła automatycznie oddzielne prefiksy dla każdej instalowanej aplikacji i oczywiście tym samym umożliwiała nadanie oddzielnych ustawień dla każdej z nich. Była tylko jedna zasadniczna różnica, na Wine grałem w gry, których Cedega nie była w stanie uruchomić nawet intra, a playonlinux? Zdanie na temat tego czegoś już sobie wyrobiłem, gdy dwukrotnie obniżył ilość FPSów w Gothicu III i Stalkerze, podczas gdy na Wine działało jak na Windowsie. Jak ktoś jest typowym graczem to zostanie przy Windows, jak ktoś używa GNU/Linuksa na codzień to nie będzie bawił się w rzeczy w stylu PoL tylko sam ustawi w Wine to co trzeba, a jak ktoś liczy na to, że PlayOnLinux odpali mu wszystko dzięki swoim śmiesznym skryptom to założy wątek jak ten u góry.
Akurat to wszystko z wyjątkiem zarządzania wieloma wersjami Wine da się bardzo łatwo zrobić w czystym Wine bez żadnych nakładek. Wystarczy uruchamiając cokolwiek przez Wine ustawić zmienną WINEPREFIX, np. WINEPREFIX=~/.wine_jakasgra wine costam.exe i wtedy Wine swoje ustawienia będzie trzymał i pobierał z katalogu wskazanego przez WINEPREFIX(w tym wypadku ~/.wine_jakasgra). Instalować biblioteki mogę za pomocą winetricks(też mogę do niego ustawić tą zmienną WINEPREFIX). Jedyne, czego nie da się łatwo robić to zarządzanie wieloma wersjami Wine.